A A+ A++

Przez cały marzec szpital powiatowy w Złotoryi musiał sobie radzić sam z zabezpieczniem swego personelu przed koronawirusem. Słane do wojewody prośby o pomoc nie skutkowały. Ale z początkiem kwietnia to się zmieniło. – Dostaliśmy z rządowych rezerw kombinezony, maski, przyłbice, gogle i środki dezynfekcyjne – mówi Wiktor Król, prezes spółki, która zarządza szpitalem.

Część środków ochrony osobistej trafiła do złotoryjskiego szpitala bezpośrednio od wojewody, część za pośrednictwem wojska. Wiktor Król, prezes spółki Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka w Złotoryi, jest wdzięczny za tę pomoc. Jedyne, czego brakuje to fartuchy ochronne, ale poza tym jest wszystko co trzeba, od płynów biobójczych po specjalistyczne kominezony.

– To setki, czasem tysiące sztuk – mówi Wiktor Król. – Oczywiście, ten zapas będzie się z czasem zużywał, ale nareszcie mogę powiedzieć, że przynajmniej na najbliższe dni jesteśmy w Złotoryi dobrze zaopatrzeni.

Sprzęt będzie wykorzystywany przede wszystkim na izbie przyjęć, gdzie ryzyko pojawienia się pacjenta z koronawirusem jest największe. W razie potrzeby bedzie do dyspozycji całego szpitalnego personelu.

Od początku epidemii w szpitalu w Złotoryi było już pięć alertów związanych z SARS CoV-2. Na szczęście, testy nie wykazały zarażeń.

Szpital, który jeszcze pół roku temu zbliżał się do krawędzi bankructwa, po powrocie do powiatu dobrze sobie radzi.

– Abstrahując od lęków związanych z pandemią, odczuwamy w Złotoryi coraz większy spokój – mówi Wiktor Król. – W marcu na oddziale położniczym odnotowaliśmy największą od 2015 roku liczbę urodzeń. Było ich aż 37. Uważamy to za bardzo optymistyczny sygnał. Chcemy to utrzymać.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSamsung rozpędził sieć 5G do 8,5 Gbps. To nowy rekord
Następny artykułElektroprzędziony opatrunek z miodem manuka