A A+ A++

Kot, szarak, kopyra czy spiuch – to jedne z wielu kryptonimów zająca (Lepus europaeus) – jednego z przedstawicieli zajęczaków, które różnią się od gryzoni obecnością drugiej pary siekaczy w szczęce. Jednak to nie zęby, a uszy stały się jego znakiem rozpoznawczym. Dlaczego są takie duże?

Zające słyną z niezwykle czułego słuchu. Ich uszy działają jak łapacze fal dźwiękowych. Mogą nimi obracać w różnych kierunkach, niezależnie od siebie. Zakres słyszalności długouchych wynosi średnio 96 Hz – 49 000 Hz. Dla porównania przeciętny człowiek słyszy w przedziale 16 Hz – 20 000 Hz, pies do 45 000 Hz, a najlepiej słyszące stworzenie na świecie – motyl barciak większy, rejestruje dźwięk o częstotliwości 300 000 Hz.

Co ciekawe zające znacznie lepiej od ludzi wychwytują wysokie dźwięki np. gwizd lub brzęczenie komara, w przeciwieństwie do tych bardzo niskich tj. brzmienie gitary basowej czy odgłosy grzmotów – te są bardziej słyszalne dla człowieka. Długie uszy pomagają również w termoregulacji – zwierzę oddaje przez nie nadmiar ciepła. Poza doskonałym słuchem, zające mogą poszczycić się również świetnym wzrokiem. Dzięki bocznemu rozstawieniu oczu, ich kąt widzenia obejmuje niemal 360 stopni.

Zające są bardzo czujnie, kiedy przeciwnik znajdzie się w pobliżu, zastygają w bezruchu, z nadzieją, że zostaną niezauważone. A jeśli się nie uda? Wtedy biorą długie skoki (tylne nogi) za pas. Podczas ucieczki zające potrafią rozwijać prędkość nawet do 80 km/h. Dodatkowo są bardzo zwinne. Kluczą między roślinnością, robią uniki, ostre zwroty i dalekie skoki (nawet na 4-5 metrów), mogąc bez problemu wrócić do pełnego biegu.

Jednak to na słuchu polegają znacznie bardziej niż na jakimkolwiek innym zmyśle. Jest on nieoceniony przy wykrywaniu zagrożeń, bo mimo swoich „supermocy” zające mają niewielkie szanse w starciu z licznymi wrogami. Zawsze muszą nadstawiać uszu i mieć oczy dookoła głowy, bo czyha na nie wiele niebezpieczeństw. Wśród ich nieprzyjaciół znajdziemy chociażby: lisy, żbiki, kuny, łasice, tchórze, dziki, puchacze, jastrzębie i sokoły. Najmłodszym zajączkom zagrażają również kruki, wrony, sroki, bociany, a nawet sójki.

bialystok.lasy.gov.pl
opr. (orj)

Zdjęcia – bialystok.lasy.gov.pl:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMinister zdrowia przerażony. „Wrócą choroby, z którymi nie mieliśmy do czynienia”
Następny artykułCzołowe zderzenie na zjeździe z autostrady A2. 56-latek jechał pod prąd