A A+ A++

Czekam od siódmej rano, potem, gdy jest bliżej wejścia i otwarcia do czekających przychodzą ich rodziny, robi się jeszcze większy tłum – mówią naszemu reporterowi Michałowi Dobrołowiczowi uchodźcy, którzy czekają przed wejściem do sklepu. 

Punkt przyjmuje dziennie od 500 do tysiąca osób. Chciałabym dostać tu ubrania, przede wszystkim dla dzieci. Jestem nauczycielką, pedagogiem. Moja znajoma też chciałaby znaleźć pracę, ale nie może, opiekuje się dziećmi – opowiada jedna z Ukrainek, które stoją w kolejce przed wejściem do free shopu. Jesteśmy w połowie kolejki, przed nami na pewno co najmniej kilkadziesiąt osób – dodaje.

Free shop szuka wolontariuszy gotowych do pomocy. Szczegóły można znaleźć w mediach społecznościowych Centrum pomocy Puławska 20.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWielkie serca uczestników Strzegomskiego Festiwalu Dobroczynności. Udało się zebrać 34 tys. złotych!
Następny artykułRzecznik Kremla: Jesteśmy zaniepokojeni wiadomościami z Naddniestrza