A A+ A++
  • Desygnowany ambasador Arndt Freytag von Loringhoven od 13 tygodni czeka na zgodę na rozpoczęcie misji dyplomatycznej
  • Gerhard Gnauck zauważa, że w związku z odwlekaniem decyzji przez Polskę pojawia się wiele teorii, które dotyczą m.in. przodków Arndta Freytaga von Loringhovena
  • W grę może również wchodzić spór o media w Polsce

Warszawski korespondent „Frankfurter Allgemeine Zeitung” Gerhard Gnauck zastanawia się nad powodami, dla których polski rząd zwleka z udzieleniem nowemu ambasadorowi RFN zgody na rozpoczęcie misji dyplomatycznej (agrément), co zazwyczaj jest formalnością. Na agrément czeka od 13 tygodni desygnowany ambasador Arndt Freytag von Loringhoven. Według Gnaucka w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych „panuje poczucie bezsilności”.

Autor podkreśla, że Freytag von Loringhoven jest doświadczonym dyplomatą, który ma za sobą kilka placówek, w tym dwukrotnie był w Moskwie. W 2007 r. został wiceszefem Federalnej Służby Wywiadowczej BND, potem był ambasadorem w Pradze, a w 2016 r. objął stworzone właśnie stanowisko koordynatora do spraw Służb specjalnych w NATO w Brukseli.

Sięganie aż do średniowiecza

W ocenie Gnaucka pandemia koronawirusa i wybory prezydenckie w Polsce mogły spowodować niewielkie opóźnienie decy … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBrzozowskie plenery na zakończenie wakacji: Czekają nas trzy dni pełne atrakcji [ZOBACZ]
Następny artykułOstrzeżenie meteorologiczne 26.08.2020 – Burze z gradem