Dlaczego policja zatrzymała kobietę bez maseczki? “Nie chciała podać nazwiska”

Jak wyjaśniają policjanci ze śląskiego garnizonu, kobieta została zatrzymana nie przez brak maseczki, ale dlatego, że nie chciała podać swoich danych osobowych oraz lekceważyła polecenia. 

Kobieta przewieziona na komisariat i zwolniona

– Jako osoba, która popełniła wykroczenie, bo nie miała maseczki, ani też nie okazała zaświadczenia, ma obowiązek okazać dokument lub podać swoje dane osobowe policjantom. Pani została przewieziona do komendy, gdzie podała swoje dane i po wykonaniu czynności została zwolniona. Sprawę wykroczenia, którego się dopuściła, rozstrzygnie ostatecznie sąd – poinformowali policjanci w oficjalnym komunikacie.

Podinspektor Marek Słomski, rzecznik KMP Gliwice przypomina, że każda osoba ma prawo nie zgodzić się na przyjęcie mandatu i poprosić o skierowanie sprawy do sądu, ale każdy ma też obowiązek podać swoje dane osobowe w przypadku, gdy policjanci wykonują z nim czynności w związku z popełnionym wykroczeniem. 

– Istnieje wiele przyczyn legitymowania. Najczęściej wykonuje się je w celu rozpoznania, zapobiegania oraz wykrywania sprawców przestępstw i wykroczeń, ustalania świadków zdarzeń, poszukiwania osób zaginionych i ukrywających się. I zwykłe trwa naprawdę krótko – mówi Marek Słomski.