Autokarami, pociągami i prywatnym samochodami wybierają się częstochowianie na niedzielny marsz w stolicy. – Powinien jechać każdy, kto tylko może, żebyśmy poczuli, że możemy wygrać z PiS – twierdzi Włodzimierz Gidziela, szef KOD w województwie śląskim i Częstochowie.
Siedem wypełnionych po brzegi autokarów wysyła do Warszawy częstochowska Platforma Obywatelska. Jak mówią w biurach obojga parlamentarzystów PO, Izabeli Leszczyny i Andrzeja Szewińskiego, zapełniłby się i kolejny, ale nie ma go już od kogo wynająć.
Jednym z pasażerów podstawianego przez PO autokaru będzie Juliusz Sętowski, historyk, kierownik Ośrodka Dokumentacji Dziejów Częstochowy.
– Przeciw władzy Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy protestuję już 8 lat – wylicza. – Pierwszy raz manifestowałem w Warszawie już w 2015 roku, gdy rządzący zaatakowali Trybunał Konstytucyjny, czyli gwaranta poszanowania praw obywatela w starciu z machiną władzy. Od tego czasu nic się nie zmieniło, raczej jest coraz gorzej i padają kolejne “bezpieczniki” naszej wolności. Jak były istotne dla nas wszystkich, widzimy choćby po tym, co się obecnie dzieje w trybunale Julii Przyłębskiej, bo konstytucyjnym już go nazywać nie można, raczej kulinarnym. Jadę do Warszawy, bo teraz najważniejsze to odsunąć PiS od władzy i zabrać się za odbudowę demokratycznych filarów naszego państwa – zapowiada Sętowski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS