A A+ A++

Jeszcze do 31 maja potrwa rekrutacja do IV edycji Uniwersytetu Sukcesu. Biorąc w nim udział, kobiety w wieku 18-25 lat zyskują szansę zdobycie atrakcyjnego zawodu przyszłości. Organizatorzy mają nadzieję, że zgłoszą się do niego także uchodźczynie z Ukrainy.

Zgodnie z założeniami Uniwersytetu Sukcesu, uczestniczki programu biorą udział w kompleksowym programie pozwalającym im zdobyć kompetencje przyszłości. Każda osoba przechodzi trening z zakresu komunikacji, motywacji, prawa, programowania, cyberbezpieczeństwa i digital marketingu. Nie da się ukryć, że program jest trudny oraz bardzo wymagający, jednak daje uczestniczkom realną możliwość zdobycia dobrze płatnej i ciekawej pracy.

Fundacja Digital University

Za całym projektem stoją członkowie Fundacji Digital University. Głównymi założeniami jest uczenie kompetencji przyszłości – jak nauka programowania czy poruszanie się w świecie nowych technologii. Dając tę wiedzę, fundacja zapewnia wsparcie i szereg nowych możliwości dla uczestników jej kursów oraz szkoleń. Nadrzędną misją Digital University jest docieranie do osób, które nie miały tyle szczęścia w życiu i mogą potrzebować pomocy w swoim rozwoju wiedzy z zakresu kompetencji cyfrowych.

Jak wskazuje badania CBOS, w Polsce przynajmniej raz w tygodniu korzysta z internetu dwie trzecie dorosłych (66 proc.) Sama umiejetność sprawnego poruszania się po sieci zwiększa aktywność zawodową. CBOS wskazuje, ż do użytkowników sieci najrzadziej spośród wszystkich grup zawodowych zaliczają się rolnicy i robotnicy niewykwalifikowani.

Dla kogo jest Uniwersytet Sukcesu?

Projekt od samego początku kierowany jest do podopiecznych domów dziecka i placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz do kobiet będących w trudnej sytuacji życiowej. Uczestniczki, przed udziałem w kursie, wypełniają formularz, w którym muszą opisać, jak wygląda ich obecna sytuacja życiowa, doświadczenie zawodowe i czy będą w stanie połączyć ewentualną pracę z kursem.

Po przeanalizowaniu zgłoszenia, uczestniczka bierze udział w rozbudowanym procesie, zaczynającym się od rozmowy rekrutacyjnej. Dzięki niej, fundacja jest w stanie ocenić realne potrzeby oraz wybrać osoby, które mają szansę wynieść najwięcej z organizowanego kursu. W kolejnym kroku odbywa się już pierwszy kurs – z zakresu transformacji cyfrowych, kończący się egzaminem.

Zaraz po nim kursantki przechodzą stacjonarny, tygodniowy warsztat rozwojowy w jednym z 3 miast w Polsce. Program zakłada także półroczny proces mentoringowy, umożliwiający odkrycie predyspozycji danej uczestniczki kursu, dzięki czemu ta będzie mogła wybrać świadomie dalszą ścieżkę rozwoju decydując się na programowanie lub digital marketing.

Nowy start w rynek pracy

Dla Ukrainek, które zostały zmuszone do zamieszkania w Polsce ze względu na sytuację wojenną, program może być szansą na przebranżowienie się i znalezienie nowego zawodu. Wielotygodniowego szkolenie pozwala na zdobycie wiedzy z zakresu programowania lub digital marketingu, zależnie od wybranego kursu. Co najważniejsze, po kursie fundacja pomaga podopiecznym w wejściu na rynek pracy.

W trakcie całego kursu, uczestniczki są w kontakcie z mentorami, mającymi wiedzę i doświadczenie między innymi w branży technologicznej. To oni pomagają kursantkom pozyskiwać kwalifikacje z zakresu wymaganych kompetencji i umiejętności w pracy programistki lub digital marketerki. Mentorzy oferują także pomoc w planowaniu ścieżki kariery czy nawiązaniu relacji z przedstawicielami dużych firm, by łatwiej znaleźć interesującą ofertę pracy.

Cały proces mentoringu trwa pół roku – w trakcie wyznaczane są cele strategiczne, odbywa się praca wdrożeniowa, a sam mentor dba o budowanie motywacji u swojej kursantki. Uczestniczki mogą liczyć na co najmniej 6 spotkań indywidualnych z mentorem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGdy miłośnik mlecznych kaw kupuje ekspres ciśnieniowy…
Następny artykułStracony jubileusz? [ Kultura ]