A A+ A++

Mateusz Bogusz od miesięcy błyszczy w MLS w barwach Los Angeles FC. Od początku sezonu zagrał w 36 meczach, w których zdobył 17 bramek i zaliczył siedem asyst. Te znakomite statystyki wreszcie zaprowadziły go do powołania do reprezentacji Polski. Co prawda mecz ze Szkocją oglądał z trybun, ale przeciwko Chorwacji wybiegł już w pierwszym składzie.

Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria

Wcześniej Bogusz reprezentował Polskę w kadrach młodzieżowych, a w samym zespole U21 zaliczył aż 18 występów i strzelił cztery gole. Historia debiutanta w pierwszej reprezentacji ma jednak za sobą wiele zakrętów i zwrotów akcji. 

Mateusz Bogusz zadebiutował w reprezentacji Polski. Co za historia!

Bogusz pochodzi z Rudy Śląskiej i do poważnej piłki wkraczał w barwach Ruchu Chorzów. Najpierw w akademii, a następnie w pierwszej drużynie. Debiutował w 2018 roku w wieku 16 lat i 194 dni, a niedługo później nosił koszulkę z numerem dziesięć. W styczniu 2019 roku odszedł do Leeds United. 

W Anglii wielkiej kariery nie zrobił, a w barwach pierwsze drużyny zapisał na koncie tylko trzy mecze. Trenował tam jednak pod okiem słynnego Marcelo Bielsy. – Tak, jak trenuje się u Bielsy, to nie będę trenować już nigdy w życiu – mówił w Bogusz w wywiadzie dla Weszło. Z trenerem za wiele nie rozmawiał, ale podpatrywał jego metody i trenerski geniusz. 

Leeds próbowało rozwijać jego karierę wypożyczeniami do Hiszpanii. Najpierw do Logrones, a następnie do Ibizy. W tym drugim zespole nabawił się okropnej kontuzji, która wykluczyła go z gry prawie na 200 dni. Zerwał więzadła krzyżowe. 

– To było w meczu Ibizy przeciwko Maladze. Mateusz starł się z rywalem w sytuacji jeden na jeden. Przeciwnik się przewrócił, a Mati nad nim przeskoczył. Pech chciał, że upadając, źle postawił nogę. Kolano się podkręciło i poszło więzadło. Tę sytuację mam do dziś przed oczami. Jak to zobaczyłem, od razu powiedziałem do żony: to koniec. A jak lekarz lekarz go opatrzył i ponownie wpuścili na boisko, to już wyszedłem z pokoju. Wiedziałem, że to nie ma sensu – mówił ojciec piłkarza, Piotr Bogusz w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Na szczęście zawodnik po urazie dał radę się pozbierać, a jego 46 meczów, sześć goli i siedem asyst w barwach Ibizy zwróciło uwagę skautów i działaczy z MLS. W marcu 2023 roku trafił do Los Angeles FC i na ten moment to najlepsza decyzja w jego karierze. 

MLS uratowało mu karierę? Mateusz Bogusz podbija USA i debiutuje w reprezentacji Polski

– Kiedy pierwszy raz usłyszeliśmy o zainteresowaniu z MLS, potraktowaliśmy tę informację bez wielkiego entuzjazmu. Pomyśleliśmy, że może lepiej poczekać na inne oferty. Mateusz też nie był przekonany. Ale Amerykanie nie odpuszczali, byli zdeterminowani i to chyba głównie dlatego zdecydował się na ten ruch – przekonywał ojciec piłkarza.

Brak przekonania szybko zmienił się jednak w najlepszy ruch w karierze. Bogusz w MLS jest jedną z gwiazd swojego zespołu i regularnie dopisuje liczby. Na Euro 2024 powołania nie dostał, ale już po turnieju selekcjoner postanowił go sprawdzić i powołał na wrześniowe mecze Ligi Narodów. Ze Szkocją nie zagrał, ale przeciwko Chorwacji to on był partnerem Roberta Lewandowskiego w ataku. 

Wybitnych zawodów nie zagrał i na boisku spędził 62. minuty. Występ raczej trudny do zapamiętania, ale 23-letni zawodnik do kadry raczej jeszcze wróci. Być może już nawet w październiku, jeśli utrzyma dobrą formę w MLS. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDuda w amerykańskim programie. Stanowcze słowa ws. migrantów: Nie zgodzimy się
Następny artykułDebiutant brutalnie szczery ws. “Lewego”