Developres Rzeszów wraca do treningów

We wtorek o 18 odbył się pierwszy po przerwie trening siatkarek Developresu Rzeszów. Rzeszowianki z powodu zakażenia koronawirusem musiały udać się na kwarantannę. – Kwarantanna kończy się zawodniczkom, które były zdrowe dokładnie o godzinie 23:59, ale sanepid wyraził zgodę na skrócenie kwarantanny o sześć godzin – powiedział wiceprezes klubu, Marek Pieniążek.

Jeszcze bez sztabu szkoleniowego, ale Developres Rzeszów mógł wreszcie powrócić do treningów w hali. –  Kwarantanna kończy się zawodniczkom, które były zdrowe dokładnie o godzinie 23:59, ale sanepid wyraził zgodę na skrócenie kwarantanny o sześć godzin. Musimy jednak zachować wszelkie reżimy sanitarne, łącznie z tym że siatkarki mają prosto z mieszkania przyjechać samochodem na trening, który będzie zamknięty. Nie spotkać się z nikim spoza grupy, która będzie na treningu i wrócić prosto do mieszkania. Od środy wracają zaś do normalnego funkcjonowania – powiedział portalowi nowiny24.pl Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres.

Na treningu pojawić powinno się dziesięć siatkarek, które były zdrowe. Trzy zawodniczki miały pozytywny wynik na obecność koronawirusa, więc nie mogą jeszcze wrócić na boisko. Oprócz tego zakażeni są także obaj szkoleniowcy zespołu: Stephane Antiga oraz Bartłomiej Dąbrowski. – Ja miałem badania robione później – tłumaczył trener Dąbrowski, który nie narzeka na żadne objawy. – Fizycznie wszystko ze mną dobrze. Najgorsze jest to siedzenie w domu.

Pierwszy trening ma poprowadzić Mateusz Janik, statystyk Developresu. W środę ma dołączyć zawodniczka, która jako pierwsza została zdiagnozowana na obecność koronawirusa. Zespół z Rzeszowa na kwarantannie znajdował się od 18. października i kilka spotkań TAURON Ligi musiało zostać przełożone. Jak informuje portal nowiny24.pl Developres Rzeszów najbliższy mecz ma rozgrać 2. listopada z BKS-em Bielsko-Biała.

Cały materiał w serwisie nowiny4.pl