A A+ A++

Notowania ropy naftowej na początku bieżącego tygodnia delikatnie odbiły się w górę po dotkliwych przecenach z wcześniejszych kilku dni. Niemniej, na wykresie tego surowca ewidentnie widać słabość kupujących, bowiem zakres korekty wzrostowej jest niewielki.

Wczoraj jedną z kluczowych informacji na rynku ropy naftowej była decyzja państw OPEC+ na temat obniżenia limitów produkcji ropy naftowej o 100 tys. baryłek dziennie w październiku. Decyzja ta ma jednak głównie wymiar symboliczny, bowiem zadeklarowana zmiana limitów odpowiada zaledwie 0,1% globalnej produkcji ropy naftowej, więc pozostaje mało istotna fundamentalnie.

Wczorajszą decyzję OPEC+ interpretuje się natomiast jako sygnał wysłany innym producentom i konsumentom ropy naftowej, że rozszerzony kartel jest skłonny bronić obecnego poziomu cen tego surowca na światowym rynku i nie dopuścić do zbyt głębokich przecen. Jest to jednak zadanie karkołomne, ponieważ biorąc pod uwagę niewątpliwe spowolnienie gospodarcze na świecie, które może wręcz przekształcić się w poważny kryzys, okolice 90-100 USD za baryłkę ropy naftowej mogą być najzwyczajniej niemożliwe do utrzymania.

Prawdziwym testem, jak głęboki może być spadek popytu na ropę, będą już najbliższe miesiące, podczas których w europejskie przedsiębiorstwa uderzy skokowy wzrost kosztów energii elektrycznej. Już do tej pory niektóre energochłonne biznesy, takie jak np. huty, ograniczyły swoją działalność właśnie ze względu na wysokie koszty energii elektrycznej – a w kolejnych tygodniach ten efekt przełoży się w większym stopniu także na mniejsze biznesy oraz na samych konsumentów.

W rezultacie, presja na spadek notowań ropy naftowej – nawet mimo wygaszania dostaw ropy z Rosji – będzie postępować w końcówce 2022 roku.

MIEDŹ

Chińskie plany wsparciem dla cen miedzi.

Po dotkliwych przecenach w poprzednim tygodniu, notowania miedzi od poniedziałku odrabiają straty. Cena miedzi w USA w rezultacie dotarła już do okolic 3,50 USD za funt.

Wsparciem dla notowań miedzi na początku bieżącego tygodnia jest m.in. korekta spadkowa notowań amerykańskiego dolara po ubiegłotygodniowych spektakularnych zwyżkach. Ponadto, korzystnie na notowania tego metalu wpływają doniesienia o planach dalszego stymulowania gospodarki chińskiej. Przedstawiciele tamtejszego banku centralnego oraz kluczowych ministerstw podczas konferencji prasowej podkreślili coraz trudniejszą sytuację w chińskiej gospodarce i wezwali do tego, aby jeszcze w bieżącym kwartale zwiększyć skalę pakietów stymulacyjnych.

Chiny to największy konsument miedzi na świecie, odpowiadający za ponad połowę globalnego popytu na ten surowiec. Niemniej, to nie rosnący popyt, lecz problemy z podażą miedzi, mogą być dla tego surowca największym wsparciem.

Spowolnienie gospodarcze już teraz negatywnie uderza w popyt na miedź. Ale jednocześnie, coraz wyższe ceny energii elektrycznej przekładają się lub mogą w kolejnych tygodniach się przekładać na ograniczenia w działalności niektórych branż przemysłu – w tym energochłonnych kopalń oraz hut. Kwestia rosnących kosztów niewątpliwie będzie największym wyzwaniem dla tego przemysłu – i może się ona odbić także na podaży miedzi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOrdo Iuris oburzone pomnikiem waginy. Bada, czy obraża uczucia religijne
Następny artykułAna de Armas była dziewczyną Bena Afflecka. Teraz spotyka się z nim