A A+ A++

Zapraszamy do lektury kolejnego odcinka naszego cyklu Dawno temu w Elblągu… O czym pisały gazety w kwietniu w 1929 roku?

Srebrny jubileusz

Dziś 25-lecie istnienia obchodzi firma konfitur Felixa Aßmanna, która również w Elblągu ma swoją filię (ET, poniedziałek, 08.04.1925 r.).

“Miesiąc miodowy Julki” po raz kolejny na scenie

Wczoraj przy pełnej publice w Domu Wypoczynkowym (niem. Erholungsheim) jeszcze raz mogliśmy zobaczyć “Miesiąc miodowy Julki”, burleskę ze śpiewem i tańcem, która po raz pierwszy została wystawiona z okazji jubileuszu 50-lecia zespołu śpiewaczego Volksliedertafel. Ponad cztery godziny widzowie mogli się bawić oglądając pełną dowcipu i humoru sztukę. Odpowiedzialny za wystawienie sztuki jest pan Schneidereit, który wraz z żoną wcielił się w role głównych postaci. Za oprawę muzyczną odpowiada nauczyciel W. Kretschmann, kapela Pelza wykonała część orkiestrową. Scenografia była pięknie wykonana, a aktorzy, w szczególności odtwórcy głównych ról, zrobili wszystko, co w ich mocy, by sztuka okazała się sukcesem. Długie oklaski były w pełni zasłużone (ET, poniedziałek. 08.04.1929 r.).

Wciąż można jeździć po Zalewie Wiślanym

Komunikacja po lodzie wód Zalewu Wiślanego, a mamy już kwiecień, wciąż jest możliwa. Lód ma grubość 30 cm i wytrzymuje nadal duże ciężary. W sobotę przez Zalew Wiślany z Tolkmicka (niem. Tolkemit) do Krynicy Morskiej (niem. Kahlberg) udał się zaprzęg konny o ciężarze 15 cetnarów (pozaukładowa jednostka masy wynosząca ok. 50 kg, w Prusach jeden cetnar odpowiadał dokładnie 51,45 kg – Wikipedia) (ET, wtorek, 09.04.1929 r.).

Uszkodzenie państwowego mienia

Ubiegłej nocy doszło do uszkodzenia mienia państwowego. Sprawcy podpalili papier w znajdujących się na ulicach Kowalskiej (niem. Schmiedestraße), Stary Rynek (niem. Alter Markt) i na rogu ulicy Rzeźnickiej (niem. Fleicherstraße) koszach na śmieci […] Wszczęto już poszukiwania, by schwytać sprawców, na których czeka kara więzienia (ET, środa, 10.04.1929 r.)

Za zamkniętymi drzwiami

Na wokandę trafiła dziś sprawa ślusarza Konrada H., który dopuścił się lubieżnych czynów. Sprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Oskarżony, który uczęszczał do szkoły specjalnej, miał zaczepiać na ulicy Obrońców Pokoju (niem. Paulikirchstraße) i podczas jazdy na sankach w Bażantarni (niem. Vogelsang) dziewczęta, namawiać do lubieżnych czynów i dopuszczać się ich. Ponieważ ciężko było przesłuchać oskarżonego, sprawę odroczono, by poddać mężczyznę dokładnym badaniom (ET, środa, 10.04.1929 r.).

W szczytnym celu

Elbląski Związek Gospodyń Domowych organizuje w sobotę w Resursie Mieszczańskiej “Wieczorek wschodniopruski”. Wieczór będzie wypełniony muzyką i deklamacjami. Nie zabraknie także tańców ludowych, operetki i komicznych scenek z życia lokalnego. Dochód z wydarzenia zostanie przeznaczony na kilkudniowy wypoczynek schorowanych emerytek (ET, czwartek, 11.04.1929 r.).

Uratowany przed utonięciem

Wczoraj został uratowany przed utonięciem Bruno W., który w stanie alkoholowego upojenia wsiadł do motorówki pana Mulla w pobliżu mostu Schwimmbrücke nad Fosą Miejską (niem. Danziger Graben) i wpadł do wody. Piesi, którzy zauważyli ten incydent, wydostali mężczyznę z wody. Jego stan wymagał zabrania go do szpitala (ET, poniedziałek, 08.04.1929 r.).

O mały włos nie zatruł się alkoholem

Wczoraj wieczorem przywieziono do szpitala Waltera R. ,który zatruł się alkoholem. Patrol policji znalazł mężczyznę spitego do nieprzytomności, leżącego na ulicy Bożego Ciała (niem. Leichnamstraße) (ET, poniedziałek, 08.04.1929 r.).

Wypadek na starówce

W sobotę po południu pewien rowerzysta jechał od strony ulicy Mostowej (niem. Brückstraße) w dół ulicy Stary Rynek (niem. Alter Markt) i skręcił w ulicę Kowalską (niem. Schmiedestraße). W tym samym czasie z naprzeciwka nadjechała jednokonka z zamiarem skrętu w ulicę Stary Rynek, udając się w kierunku ulicy Świętego Ducha (niem. Hl. Geiststraße). Ponieważ woźnica, którym okazał się niespełna 16-letni chłopiec, wykonał zbyt gwałtowny skręt w lewo, zderzył się z rowerzystą, który spadł z roweru, doznając lekkich obrażeń lewej ręki. Rower ucierpiał bardziej tak, że już nigdy nie będzie zdatny do użytku (ET, poniedziałek, 08.04.1929 r.).

Co tydzień cytujemy i tłumaczymy fragmenty artykułów z gazet, które ukazywały się w Elbingu w latach 20. XX wieku. Są one zdigitalizowane przez Bibliotekę Elbląską, z której zbiorów korzystamy. Obecnie przywołujemy publikacje z gazety “Elbinger Tageblatt”


tłum. DK

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​Wisła Kraków. Wiceprezes Bałaziński: 5,5 mln zł z transferów jest realne
Następny artykułSamotransformujący się Optimus Prime: Zabawka, której tak bardzo potrzebowaliśmy!