A A+ A++

fot. www.tauron1liga.pl

– Liga jest długa, więc nie zachwycamy się tym, że wygraliśmy cztery mecze. Twardo stąpamy po ziemi, bo wiemy, że jeszcze sporo możemy przegrać. Krok po kroku, mecz po meczu idziemy do przodu – powiedział przyjmujący KPS-u Siedlce, Damian Dobosz.

Udanie zainaugurowaliście rozgrywki we własnej hali. Pokonaliście beniaminka, ale dopiero w tie-breaku.


Damian Dobosz:Był to pierwszy mecz w tym sezonie w naszej hali, fajnie, że w końcu zagraliśmy ze swoimi kibicami, którzy dopisali. Wprawdzie Legia to beniaminek, ale ma w swoim składzie zawodników z przeszłością w I lidze. Byliśmy gotowi na trudne spotkanie, ale cieszymy się, że udało nam się je wygrać.

To był wasz trzeci tie-break z rzędu. To wynika z wyrównania ligi czy spadku waszej koncentracji?

 Nie ma słabych drużyn w I lidze. Każdego przeciwnika trzeba szanować i w każdym spotkaniu grać na maksimum swoich możliwości. Nasze mecze kończą się po tie-breakach, ale nie wynika to z tego, że gubimy koncentrację, tylko przeciwnik walczy do ostatniej piłki. Dlatego już trzeci raz rozegraliśmy pięć setów. Najważniejsze, że wygrywamy te tie-breaki. Oby tak zostało.

No właśnie, początek sezonu jest bardzo udany w waszym wykonaniu. Macie na koncie cztery zwycięstwa i jeszcze żadnej porażki.

– Przytrafiła nam się mała seria wygranych. Będziemy chcieli ją kontynuować, ale przed nami trudny mecz z MKS-em Będzin, który ma aspiracje, aby awansować do PlusLigi. Na pewno będzie to dla nas ciężki mecz, ale postaramy się zagrać fajną siatkówkę i pokazać się z jak najlepszej strony.

MKS ostatnio też przegrał, więc chyba nie ma drużyn nie do pokonania?

– Dokładnie tak. Będzinianie ostatnio przegrali 1:3 w Świdniku, także widać, że można z nimi wygrać. Choć Avia to nie jest także słaba drużyna. Jak już wspomniałem, w I lidze w każdym meczu trzeba walczyć do ostatniej piłki.

Dawid Pawlun i Adrian Markiewicz, którzy jako ostatni dołączyli do zespołu, już się w niego odpowiednio wkomponowali?

– Uważam, że już dobrze znają się z chłopakami. Ich wprowadzenie do zespołu nie trwało długo. Trenują i są gotowi do gry. Medal, który przywieźli z mistrzostw świata, dał im pozytywnego kopa, także już w komplecie możemy walczyć o kolejne zwycięstwa w I lidze.

A z kolei wam ten udany początek sezonu dał takiego pozytywnego kopa?

– Liga jest długa, więc nie zachwycamy się tym, że wygraliśmy cztery mecze. Twardo stąpamy po ziemi, bo wiemy, że jeszcze sporo możemy przegrać. Krok po kroku, mecz po meczu idziemy do przodu. Ciągniemy wózek w dobrym kierunku. Jestem dobrej myśli co do kolejnych spotkań.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzetarg na zbycie nieruchomości miejskich – 23.11.2021 r.
Następny artykułO czym papież rozmawiał z trzecią grupą polskich biskupów?