A A+ A++

Data dodania: 2020-09-09 (12:50) Komentarz surowcowy DM BOŚ

Notowania ropy naftowej kontynuują spadki. Wczoraj cena ropy Brent osunęła się w dół o ponad 5%, a notowania ropy WTI spadły o prawie 6%. Ten ruch był jednak zaledwie kontynuacją wcześniejszych zniżek, które przerwały wcześniejszą czteromiesięczną sekwencję zwyżkową.

W ostatnich tygodniach zaczęło pojawiać się wiele przesłanek, świadczących o tym, że trend wzrostowy na rynku ropy jest nie do utrzymania. Po pierwsze, powoli zaczyna rosnąć wydobycie ropy naftowej w wielu krajach, w tym w OPEC+ (na mocy porozumienia naftowego) oraz w Stanach Zjednoczonych. Po drugie, popyt na ropę naftową nadal nie zaczął istotnie rosnąć.

To właśnie obawy o popyt na ropę naftową są głównym czynnikiem napędzającym zniżkę. Wynika to z faktu, że nadal nie widać końca pandemii, a ta wyjątkowo mocno uderza w kondycję światowej gospodarki. Obecnie druga fala pandemii jest już faktem – w ostatnim czasie rośnie liczba zakażonych m.in. w Indiach, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii czy też niektórych stanach USA. To sprawia, że wielu inwestorów oczekuje przedłużającego się kryzysu, a co za tym idzie, także przedłużającego się okresu obniżonego popytu na ropę naftową. W obliczu utrzymującej się dużej liczby zakażeń, najprawdopodobniej w mocy pozostanie wiele ograniczeń związanych z przemieszczaniem się, a to uderza w popyt na paliwa.

Oczywiście warto wspomnieć, że sytuacja na rynku nie jest tak dramatyczna jak kilka miesięcy temu, a globalny przemysł nieco podnosi się po pierwszym uderzeniu pandemii. Niemniej, to już zostało przez inwestorów uwzględnione w cenach ropy w trakcie zwyżki notowań tego surowca w poprzednich miesiącach. Natomiast teraz głównym czynnikiem hamującym wzrosty cen ropy jest właśnie niepewność dotycząca tempa ożywienia.

SREBRO

Cena srebra w konsolidacji.

Notowania srebra wczoraj zaliczyły nerwową sesję – niemniej, mimo dużego naporu sprzedających, strona popytowa się nie poddała i udało się zakończyć środową sesję jedynie na niewielkim minusie. Ruch ten był analogiczny z sytuacją na rynku złota.

Obecnie cena srebra porusza się w konsolidacji tuż powyżej poziomu 26,50 USD za uncję, obecnie służącego jako najbliższe techniczne wsparcie. Kluczowym czynnikiem wpływającym na ceny kruszcu pozostaje wycena amerykańskiego dolara. Odwrotna korelacja cen złota z USD przekłada się bowiem także na ceny srebra.

Niemniej, wczorajsza sesja wniosła na rynek złota i srebra trochę optymizmu. Mimo wyraźnej zwyżki wartości dolara, notowania tych kruszców zakończyły sesję blisko neutralnych poziomów – a to świadczy o sile strony popytowej na tych rynkach.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNapięcia rynkowe nie słabną
Następny artykułSzklanka w połowie napełniona trucizną