02.09.2020r. 20:27
“Jeśli popatrzymy wstecz, to zobaczymy, że historia trochę się powtarza. Gaz, po rewolucji łupkowej, najpierw miał być paliwem przejściowym, ale później został ogłoszony, również przez Międzynarodową Agencję Energii, paliwem docelowym w powiązaniu z takimi technologiami jak CCS, czyli wychwytywanie dwutlenku węgla i jego ewentualnie wykorzystanie” – dodał.
“W długim horyzoncie czasowym, PKN Orlen traktuje gaz jako paliwo przejściowe, natomiast o tym jak długo będzie on tym paliwem zadecyduje rozwój technologii jak wynalezienie i zainstalowanie na szeroką skalę baterii o gęstości energetycznej przewyższającej gęstość gazu, o emisyjności w pełnym cyklu mniejszej niż emisyjność gazu i o cenie niższej niż cena gazu” – stwierdził główny ekonomista PKN Orlen.
“Europejski Bank Inwestycyjny mówi, że nie będzie finansował inwestycji w technologie gazowe, chyba że mają one emisyjność poniżej 250 g/kWh. W przypadku dużych dostawców energii, a my takim jesteśmy, krajowe sieci energetyczne będą prawdopodobnie oczekiwały od nas, że będziemy dostarczać energię w sposób stabilny. Źródła “przerywane”, albo “nieciągłe” muszą być czymś uzupełnione. Tym naturalnym uzupełnieniem jest gaz. Jeżeli powiążemy jedno z drugim (instalacje OZE oraz instalacje gazowe), to wtedy z działającej dzisiaj na gaz turbiny CCGT można obniżyć emisyjność CO2 z 350 g/kWh do 175 g/kWh i tym samym spełnić kryteria dofinansowania z EBI. Ponadto, turbiny CCGT mogą być zasilane biometanem, który jest w pełnym cyklu zeroemisyjny. Można również stosować wodór mieszając go z gazem i to też obniża emisję” – wyjaśniał Adam Czyżewski.
Pytany o działania Orlenu w kierunku produkcji wodoru, Adam Czyżewski poinformował o zbliżającym się ogłoszeniu przez GK PKN Orlen nowej strategii.
Myślimy o wodorze w pełnym łańcuchu wartości, o takiej technologii przyszłościowej, która pozwoli, w perspektywie 15, 20 lat, może i dłużej, zagospodarować ten “błękitny ocean”. Wiele też można zrobić w krótszej perspektywie. Jesteśmy producentem wodoru. Wykorzystujemy wodór w różnych procesach chemicznych. W tych procesach powstaje wodór, który jest produktem ubocznym, a którego wykorzystanie w pełnym cyklu może być zeroemisyjne” – powiedział Adam Czyżewski.
“Ale nie wystarczy produkować wodór. Musi być jego odbiór. Jako grupa energetyczna jesteśmy w stanie zapewnić odbiór wodoru w taki sposób, że będziemy go traktować jako paliwo, np. w odpowiednio dostosowanych turbinach CCGT, do mieszania z gazem lub jako potencjalny magazyn energii” – mówił.
Adam Czyżewski zwrócił również uwagę na możliwość sprzedaży doczyszczonego wodoru do zasilania samochodów, który będzie produkowany w hubach wodorowych, m.in. w Trzebini, we Włocławku czy w Płocku. Ale jak stwierdził, “do tego celu potrzebne są samochody”. Perspektywicznym obszarem do szybkiego zastosowania Czyżewski upatruje w transporcie miejskim.
Mówiąc o wodorowych pojazdach osobowych, przypomniał, że samochód na wodór, to też samochód elektryczny, w którym wodór, przy zastosowaniu ogniwa paliwowego, wytwarza energię elektryczną a ta napędza pojazd. Ogniwo paliwowe jest urządzeniem wykorzystującym reakcje chemiczne.
“Jesteśmy obecni w chemii, więc dla nas jest to cała gama możliwości. Rysują się one od takich, jak transport, komunikacja miejska, gdzie można pewne rozwiązania testować, po bardzo odległe jak produkcja wodoru z elektrolizerów zasilanych nadmiarową energią z OZE, której jeszcze w nadmiarze nie mamy.
Uważamy, że trzeba budować zarówno stronę podażową jak i popytową, wdrażać nowe technologie. Warto to rozwijać już na podstawie takiego wodoru jaki mamy, bo on pomaga zbudować infrastrukturę. Jeśli, w miarę rozwoju technologii będziemy mieli coraz bardziej czysty wodór, to będziemy go stosować, ale czekać z rozwojem tego ekosystemu wodorowego na czas aż będzie dostatecznie dużo zielonego wodoru z elektroliz, no nie warto. Trzeba te rzeczy robić szybciej i jako Orlen to robimy” – podsumował Adam Czyżewski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS