A A+ A++

02.09.2020r. 20:27

“Jako PKN Orlen, uważamy, że jeśli chodzi o gaz w powiązaniu z OZE, to jest to kierunek nie tylko perspektywiczny, ale i jedyny możliwy. W horyzoncie, nawet do 2050 r., nie da się przestawić gospodarki globalnej, w tym europejskiej, tylko na elektrony. Gdzieś za tymi elektronami muszą być molekuły” – powiedział dr Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen podczas panelu “Wyzwania dla polskiego sektora energetycznego – zielona transformacja” na XII. Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.
Odnosząc się do kwestii wykorzystywania gazu w zestawieniu z rozwojem OZE i zapisami Europejskiego Zielonego Ładu, Adam Czyżewski wskazał, że “w horyzoncie do 2050 r., nawet w scenariuszach najbardziej proklimatycznych, gaz jest obecny”.
“Jeśli popatrzymy wstecz, to zobaczymy, że historia trochę się powtarza. Gaz, po rewolucji łupkowej, najpierw miał być paliwem przejściowym, ale później został ogłoszony, również przez Międzynarodową Agencję Energii, paliwem docelowym w powiązaniu z takimi technologiami jak CCS, czyli wychwytywanie dwutlenku węgla i jego ewentualnie wykorzystanie” – dodał.

“W długim horyzoncie czasowym, PKN Orlen traktuje gaz jako paliwo przejściowe, natomiast o tym jak długo będzie on tym paliwem zadecyduje rozwój technologii jak wynalezienie i zainstalowanie na szeroką skalę baterii o gęstości energetycznej przewyższającej gęstość gazu, o emisyjności w pełnym cyklu mniejszej niż emisyjność gazu i o cenie niższej niż cena gazu” – stwierdził główny ekonomista PKN Orlen.

“Europejski Bank Inwestycyjny mówi, że nie będzie finansował inwestycji w technologie gazowe, chyba że mają one emisyjność poniżej 250 g/kWh. W przypadku dużych dostawców energii, a my takim jesteśmy, krajowe sieci energetyczne będą prawdopodobnie oczekiwały od nas, że będziemy dostarczać energię w sposób stabilny. Źródła “przerywane”, albo “nieciągłe” muszą być czymś uzupełnione. Tym naturalnym uzupełnieniem jest gaz. Jeżeli powiążemy jedno z drugim (instalacje OZE oraz instalacje gazowe), to wtedy z działającej dzisiaj na gaz turbiny CCGT można obniżyć emisyjność CO2 z 350 g/kWh do 175 g/kWh i tym samym spełnić kryteria dofinansowania z EBI. Ponadto, turbiny CCGT mogą być zasilane biometanem, który jest w pełnym cyklu zeroemisyjny. Można również stosować wodór mieszając go z gazem i to też obniża emisję” – wyjaśniał Adam Czyżewski.

Pytany o działania Orlenu w kierunku produkcji wodoru, Adam Czyżewski poinformował o zbliżającym się ogłoszeniu przez GK PKN Orlen nowej strategii.

“Aktywa, które posiadamy muszą zarabiać po t, aby rozwijać inwestycje w technologie, które minister Kurtyka, nazwał “błękitnymi oceanami”. Wodór jest takim “błękitnym oceanem”. Ale żeby można było zająć w tym segmencie strategiczną pozycję należy zbudować coś na skalę nie tylko regionalną, nie tylko krajową, ale też światową. Tym się te “błękitne oceany” charakteryzują.
Myślimy o wodorze w pełnym łańcuchu wartości, o takiej technologii przyszłościowej, która pozwoli, w perspektywie 15, 20 lat, może i dłużej, zagospodarować ten “błękitny ocean”. Wiele też można zrobić w krótszej perspektywie. Jesteśmy producentem wodoru. Wykorzystujemy wodór w różnych procesach chemicznych. W tych procesach powstaje wodór, który jest produktem ubocznym, a którego wykorzystanie w pełnym cyklu może być zeroemisyjne” – powiedział Adam Czyżewski.

“Ale nie wystarczy produkować wodór. Musi być jego odbiór. Jako grupa energetyczna jesteśmy w stanie zapewnić odbiór wodoru w taki sposób, że będziemy go traktować jako paliwo, np. w odpowiednio dostosowanych turbinach CCGT, do mieszania z gazem lub jako potencjalny magazyn energii” – mówił.

Adam Czyżewski zwrócił również uwagę na możliwość sprzedaży doczyszczonego wodoru do zasilania samochodów, który będzie produkowany w hubach wodorowych, m.in. w Trzebini, we Włocławku czy w Płocku. Ale jak stwierdził, “do tego celu potrzebne są samochody”. Perspektywicznym obszarem do szybkiego zastosowania Czyżewski upatruje w transporcie miejskim.

Mówiąc o wodorowych pojazdach osobowych, przypomniał, że samochód na wodór, to też samochód elektryczny, w którym wodór, przy zastosowaniu ogniwa paliwowego, wytwarza energię elektryczną a ta napędza pojazd. Ogniwo paliwowe jest urządzeniem wykorzystującym reakcje chemiczne.
“Jesteśmy obecni w chemii, więc dla nas jest to cała gama możliwości. Rysują się one od takich, jak transport, komunikacja miejska, gdzie można pewne rozwiązania testować, po bardzo odległe jak produkcja wodoru z elektrolizerów zasilanych nadmiarową energią z OZE, której jeszcze w nadmiarze nie mamy.
Uważamy, że trzeba budować zarówno stronę podażową jak i popytową, wdrażać nowe technologie. Warto to rozwijać już na podstawie takiego wodoru jaki mamy, bo on pomaga zbudować infrastrukturę. Jeśli, w miarę rozwoju technologii będziemy mieli coraz bardziej czysty wodór, to będziemy go stosować, ale czekać z rozwojem tego ekosystemu wodorowego na czas aż będzie dostatecznie dużo zielonego wodoru z elektroliz, no nie warto. Trzeba te rzeczy robić szybciej i jako Orlen to robimy” – podsumował Adam Czyżewski.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozpoczęcie roku szkolnego w płońskim ZS1
Następny artykuł„Wychodzimy na kompletnych idiotów”. TS ROW Rybnik przegrywa głupim walkowerem