A A+ A++

Jak poinformowała rzeczniczka płockiego Sądu Okręgowego Iwona Wiśniewska-Bartoszewska, dotąd odbyły się dwie rozprawy.

– W treści protestów zarzucono nieprawidłowości w zakresie sporządzenia list wyborczych, głosowania korespondencyjnego i warunków pracy komisji wyborczych. A także prowadzenie kampanii wyborczej podczas ciszy wyborczej, „kupowanie głosów wyborczych”. Sąd, już po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, rozpozna zgłoszone zarzuty i podejmie decyzję, czy wybory są ważne.

Wychodzi na to, że na decyzję sądu jeszcze poczekamy, ponieważ kolejną rozprawę zaplanowano dopiero na 26 sierpnia.

Jak do tego doszło?

Przypomnijmy, że po tragicznej śmierci byłego burmistrza Andrzeja Samoraja, podczas przedterminowych wyborów o urząd starało się dwóch kandydatów: wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość Grzegorz Szykulski, a także – popierany przez Polskie Stronnictwo Ludowe – Krzysztof Wielec.

Pierwsze wyborcze starcie, które odbyło się jeszcze we wrześniu 2020 r., zaledwie dwoma głosami wygrał Szykulski.

Decyzją sądu wybory należało powtórzyć. Zgłoszone protesty dotyczyły m.in. niedotrzymania terminów w przypadku sześciu pakietów głosowania korespondencyjnego dla osób przebywających w domowej izolacji. Dopatrzono się również błędów w obwodowych komisjach wyborczych.

W rezultacie 13 czerwca odbyły się ponowne wybory, które zakończyły się porażką Szykulskiego. Krzysztof Wielec miał przewagę ośmiu głosów. Wpłynęło osiem protestów wyborczych i teraz zajmuje nimi sąd.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWypadek na ul. Kraszewskiego w Poznaniu. Policja prosi o pomoc w zidentyfikowaniu mężczyzny
Następny artykułW Przysusze najwyższa pula wśród turniejów eliminacyjnych MP