Motto:
O godz. 11.00 w Kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika odbyła się Msza Św. podczas której w intencji Ojczyzny modlili się m.in.
(fragment notatki na stronie powiatu wschowskiego (wschowa.info) z obchodów Święta Niepodległości)
Tym razem sprawa jest poważna, ponieważ dotyczy modlitwy. Nie byle jakiej, bo w intencji ojczyzny. Na stronie powiatu wschowskiego w notatce z obchodów Święta Niepodległości wymienia się z imienia i nazwiska osoby, które 11 listopada modliły się w ten sposób we wschowskiej farze. Nie rzuciłoby mi się to w oczy, gdyby nie fakt, że na jednym ze zdjęć w kościele widoczny jest radny powiatowy Wojciech Kuryłło. O którym notatka z obchodów święta niepodległości milczy.
Wojciech Kuryłło jest na zdjęciu, ale czy się modlił? Oto jest pytanie. Modlili się na pewno poseł, starosta, szefowie powiatowych służb mundurowych (policja, straż pożarna), zapewne przedstawiciel Oddziału Związku Piłsudczyków RP Królewska Wschowa. Te osoby się wymienia z imienia i nazwiska w sensie modlitewnym. Owszem informacja na stronie powiatu nie mówi, że w intencji ojczyzny modliły się tylko wymienione osoby. Nie, Broń Boże. Notatka mówi, że między innymi oni się modlili. Chociaż w tej sprawie idzie się w szczegóły, czyli wymienia się z imienia i nazwiska kilka osób, a pomija się o co dokładnie się modlono. Czy o to, żeby było mniej pandemii, czy o to, żeby Unia przestała wymagać od Polski stosowania praworządności, czy, żeby na prawicy się nie kłócili, czy może o wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Trudno powiedzieć. W sensie – jest w tym wszystkim zachwiana równowaga. Bo – skoro co do osób, stosuje się szczegóły (imiona i nazwiska), to dlaczego modlitwę traktuje się tak po macoszemu i w sposób ogólnikowy. Jakby ważniejsze były osoby, niż sama modlitwa. Ważniejsze kto się modli, niż to, że się po prostu modli. Coś tutaj jest przechylone za bardzo w jedną stronę. Proporcje nie są zachowane. Nie wiadomo co jest ważniejsze.
Co ciekawe – notatka wymienia szczegółowo kto się między innymi modlił, natomiast notatka nie wymienia z imienia i nazwiska osób, które złożyły kwiaty pod stosunkowo nową tablicą przy cmentarzu parafialnym. Tutaj się nikogo nie wymienia, używa się bezosobowej formy – ,,złożono” kwiaty, ale – uwaga – Wojciecha Kuryłło nie ma na zdjęciach, kiedy je składa. Jest poseł, jest starosta, są służby mundurowe, ale radnego brak. Chociaż nie, tutaj bym lekko przesadził – widać go. Widać Wojciecha Kuryłło. Z daleka, jak stoi bez kwiatów i przygląda się z boku, robiąc za widownię, kiedy inni składają kwiaty, ewentualnie pochylają głowę przed tablicą lub salutują.
Dlatego istnieje podejrzenie, że notatka, zamieszczona na stronie Powiatu Wschowskiego od samego początku ma problem z Wojciechem Kuryłło. Żeby nie było – nie winię za to autora lub autorki tej notatki. Takie podejrzewam są wytyczne z góry – jak modlimy się, to pokazać Wojciecha Kuryłło, ale nie wymieniać z imienia i nazwiska. Dajmy ludziom do myślenia. Może pomyślą, że nie umie się modlić, albo coś w tym stylu. Jak składamy kwiaty – to nie wymieniać nikogo z imienia i nazwiska, pokazać tych, co trzeba, a Kuryłło niech ma, że stoi, patrzy, robi za widownię. Bez kwiatów. Potem pokazać zdjęcie wszystkich wiązanek, razem z jego wiązankami, ale niech będzie, że to my je wszystkie złożyliśmy, bo na zdjęciach tylko my je składamy.
I tak się robi politykę modlitewno-wiązankową w Święto Niepodległości. Ku chwale ojczyzny. Tej dużej i tej małej.
Rafał Klan
https://rklanblog.wordpress.com/
Redakcja wschowa.news nie odpowiada za przedstawione w tekście opinie i stwierdzenia, które stanowią wyraz osobistej wiedzy i poglądów autora. Felietony, opinie, polemiki itp. przyjmujemy pod adresem [email protected].
W tekście wykorzystano zdjęcie ze strony wschowa.info
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS