A A+ A++

Ekstremalnie popularne wideo w Internecie pokazuje rzekomy cudowny materiał z Kongo, który może generować elektryczność, ale czy to jest możliwe?

Filmy krążące na Twitterze, Facebooku, Instagramie i TikToku sugerują, że pokazują nowy minerał, który w jakiś sposób utrzymuje ładunek, a użytkownicy demonstrują to, pocierając je o siebie, aby wytworzyć iskry, a także łącząc je przewodami sugerując, że kamyk zasila diody LED. 

Podobno kamienie te zostały odkryte w Demokratycznej Republice Konga i wzbudziły spore zainteresowanie, ponieważ prawdopodobnie na zawsze zmienią baterie i systemy magazynowania energii.  Jednak, jak zawsze, nie wszystko jest takie, jak się wydaje, a eksperci już stwierdzili, że według naszych aktualnych danych taki minerał wytwarzający energię elektryczną jest niemożliwy. 

Minerały w skałach nie mają struktury molekularnej niezbędnej do przechowywania lub uwalniania ładunku – najlepsze, co mogą zrobić, to po prostu go przenosić. Prawdopodobnie dzieje się to następująco – kadr jest przycięty tak, że krawędź skały nie jest widoczna na filmie z iskrami, co sprawia, że ​​prawdopodobnie przewody są podłączone do minerału (który zdaniem ekspertów jest pirytem), a skały przewodzą prąd między sobą. 

W innym filmie jest trochę bardziej tajemniczo, dioda LED świeci po podłączeniu. Jeśli przyjrzysz się uważnie diodzie LED, gdy nie jest ona podłączona do kamienia, jest kilka klatek, w których światło nadal się świeci, co najprawdopodobniej powoduje, że prąd pochodzi z innego miejsca, a nie z kamienia. A może gdzieś jest mały kondensator ładujący, który zasila akumulator, gdy podłączone przewody zamykają obwód?

Jednak wszyscy są zgodni co do tego, że nie jest to „vibranium” ani cudowny materiał, który w jakiś sposób generuje elektryczność z niczego. Nie znamy żadnego mechanizmu, który wspierałby takie zjawisko.

Minerały nie mają składu chemicznego, aby móc przechowywać ładunek jak baterie. Baterie w rzeczywistości nie przechowują energii elektrycznej, ale energię w innej postaci (najczęściej chemicznej), która jest następnie przekształcana w energię elektryczną w wyniku reakcji chemicznych między anodą, katodą i elektrolitem między nimi. Różnica polega na tym, że minerały nie uwalniają elektronów, których potrzebują do przechowywania i generowania ładunku. 

Aby istniała „naturalna bateria”, jak twierdzą filmy, minerał musi w jakiś sposób mieć anodę i katodę, które mogą oddziaływać. Niestety, może się to okazać bardziej sztuczką i chwytem wideo niż rewolucyjnym nowym materiałem – po prostu kolejny dzień w Internecie. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPlanty Salinarne na forum Rady Miasta. Długa dyskusja, ale konkretów brak
Następny artykułAuschwitz nie spadło z nieba – FOTO