A A+ A++

Na koncie dziecka jest tylko 60 tys zł. Rodzina Basowów do Polski przyjechała z Kijowa. – Nasz syn ma teraz 11 miesięcy, obecnie mieszkamy w Warszawie. Przenieśliśmy się do Polski, bo na Ukrainie trudno o pomoc dla naszego dziecka – mówi tata Dmytro, Wiktor.

Opowiada, jak w kilkanaście tygodni po urodzinach syna zorientowali się, że z dzieckiem jest coś nie tak. Wędrowali od lekarza do lekarza, latem od polskiego specjalisty poznali ostateczną diagnozę: chłopiec cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. To choroba genetyczna, w której stopniowo obumierają neurony w rdzeniu kręgowym odpowiadające za skurcze i rozkurcze mięśni. Brak impulsów nerwowych sprawia, że mięśnie szkieletowe nie są pobudzane, słabną i stopniowo zanikają, co prowadzi do częściowego albo całkowitego paraliżu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł18-19 grudnia: Jarmark Bożonarodzeniowy – Duszniki-Zdrój
Następny artykułObiekty