Czosnek gości w jadłospisie człowieka od tysięcy lat. Jest ceniony nie tylko za walory kulinarne – aromatyczne główki stanowiły np. obowiązkowe wyposażenie rzymskich legionistów, którzy wykorzystywali je do opatrywania ran, ale również uznawali za skuteczny środek pobudzający. Wiele wieków później te walory potwierdzili eksperci armii amerykańskiej podczas wojny koreańskiej. Badacze doszli do wniosku, że żołnierze regularnie jedzący czosnek mają większą sprawność bojową.
Na świecie znanych jest ponad 300 odmian tej rośliny. W Polsce najbardziej ceni się Harnasia (ma wyjątkowo dużo, niekiedy nawet 10-12 fioletowych ząbków), Arkusa (tworzy biało-fioletowe ożyłkowane główki) oraz Ornaka (jego główki są największe, wewnątrz nich znajduje się 4-8 ząbków).
Od wieków czosnek stanowi ważny produkt w naszej kuchni. Często jednak przechowywany zbyt długo w pomieszczeniach o dość wysokiej temperaturze i wilgotności zaczyna kiełkować. “Moja babcia twierdziła, że wtedy trzeba go wyrzucić do śmieci, bo staje się trujący. Do dziś tak robię, choć coraz częściej się zastanawiam, czy to ma sens. Przecież kiełki są raczej symbolem zdrowia” – mówi Ewa z Radomia.
Nawet niektórzy zawodowi kucharze unikają kiełkującego czosnku. Świadczy o tym historia opisana na blogu Agnieszki Maciąg, niegdyś znanej modelki, a dziś promotorki zdrowego stylu życia. “Podczas moich warsztatów w Pałacu Sulisław dr. Kurshan przygotowując potrawę z czosnkiem (każdy dobry lekarz ajurwedy jest doskonałym kucharzem – bo przecież nasze pożywienie powinno być naszym lekarstwem!), gdy obrał czosnek i zobaczył zielone kiełki, od razu powiedział, że nie można tego jeść. “To jest dla człowieka trucizna” – powiedział stanowczym tonem, po czym każdy ząbek czosnku sprawnie przekroił wzdłuż na dwie części i wyjął z nich zielone kiełki. Resztę czosnku normalnie wykorzystał. I ja tej pradawnej wiedzy ufam. I tego się trzymam” – czytamy na blogu Maciąg.
Czy słusznie?
Już kilka lat temu naukowcy z południowokoreańskiego Uniwersytetu Kyungpook wykazali, że nie powinniśmy obawiać się czosnku, na którym pojawiają się zielone pędy. Wręcz przeciwnie, kiełkujące warzywo zasługuje nawet na większe zainteresowanie, ponieważ staje się bogatszym źródłem cennych przeciwutleniaczy, szczególnie polifenoli, które skutecznie chronią organizm przed szkodliwym działaniem wolnych rodników odpowiedzialnych za uszkadzanie komórek i przyspieszanie procesów starzenia organizmu oraz sprzyjających rozwojowi wielu poważnych schorzeń, w tym nowotworów czy chorób układu krążenia. Jakby tego było mało, z każdym kolejnym dniem wzrostu pędu zwiększa się także stężenie antyoksydantów.
Mitem jest także twierdzenie, jakoby kiełkujący czosnek był mniej smaczny czy ciężkostrawny. Aromatyczne ząbki mogą faktycznie stać się bardziej gorzkie, ale dopiero po około 2-3 tygodniach od wypuszczenia pędów.
Może zatem warto wziąć przykład z Bułgarów, którzy traktują czosnkowe kiełki za przysmak, wykorzystując je jako dodatek do licznych potraw, choćby słynnej sałatki szopskiej przyrządzanej z ogórków, pomidorów, papryki, cebuli oraz słonego sera owczego.
Z kiełkami lub bez nich czosnek powinien regularnie gościć w naszym jadłospisie. Jego walory lecznicze, odkryte już przed wieloma wiekami, zostały potwierdzone przez współczesne badania naukowe.
Aromatyczne ząbki składają się głównie z wody, węglowodanów i białek, dostarczają także dużo witamin (zwłaszcza witaminy C oraz witamin z grupy B) oraz cennych minerałów: potasu, fosforu, żelaza, selenu i manganu.
Na szczególną uwagę zasługuje wysoka zawartość organicznych związków siarki, zwłaszcza allicyny, nadającej czosnkowi charakterystycznego, ostrego zapachu i decyduącej o większości jego prozdrowotnych właściwości. Powstaje w wyniku rozdrabniania ząbków i wykazuje działanie przeciwbakteryjne (hamuje rozwój groźnej Helicobacter pylori) i przeciwgrzybicze, obniża ciśnienie krwi i poziom “złego” cholesterolu LDL oraz odkaża drogi oddechowe.
Inne cenne składniki czosnku (ajoen, winyloditiina, adenozyna, alliksyna, kwercetyna, skordynina, garlicyna czy allistatyna) regulują pracę naczyń wieńcowych, pomagają uporać się z biegunką czy schorzeniami dróg moczowych.
Wartości odżywcze czosnku nie podlegają dyskusji, co jednak nie oznacza, że można się nim objadać bez umiaru. Dziennie nie powinno się spożywać więcej niż jeden ząbek. Przekraczanie tej dawki prowadzi do wystąpienia zaburzeń żołądkowo-jelitowych, w tym skurczów przewodu pokarmowego oraz gazów. Przeciwwskazaniem do jedzenie czosnku są: alergia, przyjmowanie leków rozrzedzających krew oraz zaplanowany zabieg operacyjny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS