Ponad 37 tysięcy złotych – taka kwota miała „wyparować” ze spółdzielni socjalnej „Zielone Pabianice”. Jej działalności przygląda się teraz prokuratura – w sprawie możliwych przekrętów finansowych zostało wszczęte śledztwo.
Stało się tak po złożeniu zawiadomienia przez prezydenta Grzegorza Mackiewicza. Wcześniej magistrat przeprowadził w „Zielonych Pabianicach” kontrolę, której wyniki wzbudziły wiele wątpliwości co do gospodarowania pieniędzmi (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Czego dotyczy zawiadomienie?
– Zasadniczym wątkiem jest przywłaszczenie powierzonego mienia w postaci środków pieniężnych w wysokości 37 387 zł z kasy spółdzielni. Została tutaj wskazana jedna osoba, kobieta. Ale na razie wyjaśniamy tę sprawę i nie możemy mówić o stawianiu komukolwiek zarzutów – informuje Monika Piłat, szefowa pabianickiej prokuratury.
W zawiadomieniu pojawiają się też inne wątki dotyczące przywłaszczenia (chodzi m.in. o ekspres do kawy) oraz nieprawidłowości w dokumentacji księgowej.
Śledczy zapoznają się teraz z tą, która jest już w prokuraturze, (cała jeszcze tam nie dotarła). Szybkiego wyjaśnienia sprawy raczej nie należy się spodziewać, bo pomijając konieczność przesłuchania kilku wskazanych w zawiadomieniu osób niewykluczone będzie powołanie biegłych. Póki co prokuratura postanowiła przesłuchać w pierwszej kolejności osoby, które przeprowadzały w spółdzielni kontrolę.
Wstępnie postępowanie jest prowadzone w kierunku przywłaszczenia mienia, za co grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS