Dolar amerykański miał bardzo dobry początek kolejnego tygodnia, ale dzisiejsza sesja przebiega już dosyć mieszanie. Z drugiej strony wydaje się, że dolar doszedł do punktu nadmiernego wyprzedania i zdecydowanie zbyt dużych oczekiwań na cięcia stóp procentowych w tym roku, nawet pomimo tego, że wciąż trwa cykl podwyżek. Czy dolar może zaliczyć jeszcze rajd do zbliżającej się decyzji Fed o wysokości stóp procentowych początkiem maja?
Wydaje się, że Fed powinien podnieść stopy procentowe o 25 punktów bazowych w maju, choć oczywiście musimy poczekać jeszcze na kilka innych publikacji, jak np. inflacja PCE, którą poznamy jeszcze w kwietniu, czy indeks ISM dla przemysłu, który poznamy 1 maja. Prawdopodobnie bez względu na te dane Fed powinien podnieść stopy, biorąc pod uwagę spore ryzyko tego, że inflacja być może zanurkuje w tym roku w okresie maj-sierpień nawet poniżej 3%, ale na koniec tego roku odbije ze względu na ostatni spory wzrost cen paliw. Wystarczy zauważyć, że ceny paliw odbiły o ponad 15% w stosunku do poziomów, które obserwowaliśmy w grudniu.
Dzisiaj poznaliśmy całkiem dobre dane dotyczące wzrostu PKB w Chinach, które przyniosły zmianę na poziomie 4,5% r/r przy oczekiwaniu 4,0% r/r oraz przy poprzednim poziomie 2,9% r/r. Z drugiej strony spore negatywne zaskoczenie zaprezentował indeks ZEW z Niemiec, który spadł do poziomu 3,1 punktów przy poprzednim poziomie 13 punktów oraz przy oczekiwaniu 15 punktów. Oprócz tego warto pamiętać, że trwa sezon wyników. Banki prezentują niezłe wyniki, a po sesji poznamy wyniki Netflixa, które mogą dać sygnał inwestorom na rynku spółek technologicznych w USA.
Przed 13 za dolara płacimy 4,2100, za euro 4,6212 zł, za funra 5,2383 zł, za franka 4,6973 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS