A A+ A++

Na co dzień jest prokuratorem, w wolnym czasie zrzuca skórę śledczego i oddaje się muzyce. Z okazji świąt Bożego Narodzenia nagrała okolicznościową kolędę. – Muzyka towarzyszyła mi od zawsze, choć specjanego wykształcenie w tym kierunku nie mam – śmieje się Jolanta Siwek-Kita.

Nieco starsze pokolenie mieszkańców Częstochowy, które słuchało w latach 90. radia FON, być może pamięta Jolantę Siwek jako biegającą z mikrofonem po mieście dziennikarkę tej stacji. Prowadziła też audycje o tematyce prawniczej.

– Zawsze miałam wiele zainteresowań i pasji, chciałam być lekarzem, byłam dziennikarką, a pracując w radiu, studiowałam prawo. Tak się złożyło, że po skończeniu studiów trafiłam na aplikację prokuratorską i zostałam prokuratorem. Też kocham to, co robię. A muzyka towarzyszyła mi od dzieciństwa. I nie ukrywam: jest odskocznią od trudnej i stresującej pracy – mówi prokurator Jolanta Siwek-Kita.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHipermarkety na wojnie z dyskontami. W sklepach coraz bardziej rozkręca się cenowy rollercoaster.
Następny artykułŚmiertelny wypadek na DK12. Jedno z aut stanęło w płomieniach