18 minut temu
– Cóż, żużel to dyscyplina dla twardych facetów. Także dlatego, że sport ten ma, niestety, bardzo długą listę zawodników, którzy zginęli na torze. Działo się to głównie, choć nie tylko, w czasach, gdy oczywiście były zupełnie inne zabezpieczenia, nie było dmuchanych band, lepiej chroniących głowy kasków itd., itp. – pisze w swoim najnowszym felietonie dla Interii Ryszard Czarnecki.
Gdy w swoim czasie przez osiem lat miałem zaszczyt być wiceprezesem, potem prezesem, a następnie znowu wiceprezesem Sparty Wrocław (wtedy pod nazwą głównego sponsora – tego od m.in. klejów – Atlasu) przeprowadziliśmy badanie, które miały pokazać, z jakich powodów ludzie przychodzą na mecze żużlowe. Aż siedemnaście procent ankietowanych, a więc co szósty w anonimowej (sic!) ankiecie stwierdził, że “lubię oglądać upadki na torze”.
Cóż, żużel to dyscyplina dla twardych facetów. Także dlatego, że sport ten ma, nieste … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS