Cofnięcie indeksów na GPW. Czarne chmury nad PGNiG

Niskie obroty i cofnięcie najważniejszych indeksów oraz lepsza
forma małych i średnich spółek to bilans poniedziałkowej sesji.

Sesja przebiegała względnie stabilnie w nieco sennej atmosferze.
Nie było jednak czuć wielkiego przygnębienia towarzyszącego najsmutniejszemu
dniu w roku – jak Amerykanie określają „blue monday”. Ze względu na święto Martina
Luthera Kinga handlowano w poniedziałek bez udziału Jankesów (Wall Street ma dzień
wolny) co przełożyło się na sporo niższe obroty.

Przy rosnących rynkach bazowych (wzrosty DAX, CAC40,
FTSE250) poprzedzonych wzrostami w azjatyckiej części handlu, najważniejsze indeksy
na GPW wykazały słabość względem otoczenia. Publikowane dane makroekonomiczne
obejmowały przede wszystkim odczyt inflacji bazowej, a więc bez cen żywności i
energii.
Poziom 5,3 proc. przedstawiony przez NBP to najwyższa wartość tego wskaźnika od
2001 roku.

WIG20 i WIG znalazły się wśród spadających europejskich
indeksów ze stratą 0,75 proc. w przypadku największych spółek i 0,43 proc. w
odniesieniu do szerokiego rynku. mWIG40 był o 0,17 proc. wyżej, tak jak sWIG80 (0,43 proc.)
WIG140 skończył zatem dzień na przecenie o 0,45 proc. Obroty wyniosły nieco ponad 800 mln zł, z czego 636
mln przypadło na blue chipy.

We wzrostach przewodziły górnictwo (1,82 proc.) i leki (1,37
proc.) natomiast w spadkach wyróżnił się sektor spożywczy (-1,63 proc.), paliwa
(-1,60 proc.) i energia (-1,49 proc.). Bilans indeksów sektorowych wyniósł 7 do 7.

Czarne chmury zbierają się od kilku dni nad PGNiG. Spółka,
która jest największym importerem i dystrybutorem gazu w Polsce oraz jego
wydobywcą, stała się bohaterem szeregu negatywnych wiadomości, które w 3 sesje ściągnęły
kurs gazowego giganta o prawie 9 proc. od ostatniego poziomu ponad 6,40 zł za akcję. Poniedziałkowy handel przyniósł 3,47
proc. spadek. Jeszcze w piątek dotarły informacje o pozwie
Gazpromu w sprawie cen gazu, a wcześniej PGNiG ogłosiła, że obniży
o 25 proc. ceny surowca dla klientów biznesowych. Mniejsze zyski i widmo
procesu (a być może wyższych cen za gaz od Rosjan) doprowadziły do silnej podaży
na akacjach spółki.

Spadki dotknęły także spółki energetyczne: Tauron (-3,57
proc.) i PGE (-1,62 proc.) oraz paliwowe: PKN Orlen (-0,73 proc.) i Lotos (-2,43
proc.). Na
rynku ropy trwają natomiast zwyżki i surowiec jest handlowany w okolicach siedmioletnich
szczytów.

Druga podażowa sesja po ubiegłotygodniowych wzrostach na
akcjach Allegro (-2,16 proc.). Niżej były kursy Dino (-2,09 proc.), LPP (-1,33
proc.) i CCC (-1,12 proc.). Nieco gorzej zachowywały się banki, wśród których po
ostatnich kilkuletnich szczytach spadł kurs Pekao (-1,32 proc.).

Wśród niewielu rosnących spółek była JSW (3,80 proc.), która
podała komunikat o umowie na dostawy węgla koksującego o wartości 2,6 mld zł.  Był to lider grupy wzrostowej w WIG20.

Wzrosły jeszcze akcje innej górniczej spółki – KGHM-u (1,62 proc.), informatycznego Asseco (1,23 proc.) i
PKO BP (0,37 proc.). Bez zmiany na akcjach CD Projektu, mimo rekomendacji
„sprzedaj” od AllianceBernstein.

Na szerokim rynku dobrze poradził sobie kurs Seriniusa (23,43
proc.), ostatnio spółka podała informację o przekroczeniu przez Europejski Bank
Odbudowy i Rozwoju progu 10,04 proc. liczby głosów, ale ze względu na nabycie
akcji własnych (tym samym zwieszenie udziału). Gra na walorach spółki, poszukującej
i wydobywającej złoża ropy i gazu odbywa się w kontekście rosnących cen
surowców.

Wciąż zawieszone są
notowania piątkowego debiutanta –Eco5Tech. Nie przeprowadzono dziś żadnej
transakcji, a teoretyczny kurs otwarcia wynosił 100 proc. po piątkowym wzroście
o 123 proc. To najlepszy debiut na NewConnect od września 2019 r.

O 23,14 proc. wzrosły akcje Ursusa, który w ubiegłym roku ogłosił upadłość. Wzosty odbyły się bez nowych informacji z sysytemu ESPI.

Podobnie jak na akcjach Atlanstisa (18,71 proc.), którego kurs od końca grudnia jest juz wyżej o ponad 66 proc.

MKu

Źródło:

Zgłoś naruszenie/Błąd