Pierwsza pełnia księżyca dwunastego miesiąca tajskiego kalendarza księżycowego to data, której nie przegapi żaden Taj, a turyści z całego świata wybierają się, by zobaczyć to niezapomniane święto na własne oczy.
Festiwal Loy Krathong. Skąd pochodzenie tego wyjątkowego święta?
Loy Krathong to Tajlandzkie święto światła, życzeń i zakochanych, które co roku obchodzone jest w każdym większym mieście w Tajlandii. Nazwa Loy w języku tajskim oznacza “unosić się”, a Krathong to słowo na pień drzewa bananowego, z którego przygotowywane są małe tratwy puszczane w tym dniu na wodzie.
Według wierzenia, puszczanie tratewek z podarunkami na wodzie symbolizuje oczyszczenie duszy ze złych uczynków oraz ofiarę składaną bogom.
Jak wygląda obchodzenie święta? Widoki zapierają dech w piersiach
Choć świętowanie tego dnia przypada zazwyczaj na 1 lub 2 dni to, przygotowania do niego zaczynają się znacznie wcześniej. Najhuczniej obchodzony jest on w Chiang Mai, a przygotowane tam spektakle wprost rzucają widzów na kolana.
Kolorowe festiwale, tradycyjne tańce, pokazy fajerwerków, występy przygotowane przez lokalnych artystów oraz szkolne grupy to nie jedyne atrakcje, jakie czekają na zgromadzonych.
Poza puszczaniem wodnych tratewek z ofiarą, niebo rozbłyska wówczas światłem tysiąca lampionów, nazywanych Khom Loy. Według wierzeń mają zanieść one podszeptane życzenia oraz prośby. Dodatkowo, jeśli ogień nie zgaśnie w polu twojego widzenia – zgodnie z wiarą, właściciela lampionu opuści zły los.
Co ważne, specjalnie na tę okazję, wszystkie loty kursujące nad głowami świętujących zostają odwołane.
To właśnie na ten festiwal tłumnie przyjeżdżają turyści, chcący doświadczyć tego na własne oczy. Święto lampionów co roku robi niesamowite wrażenie i z tego powodu noclegi w okolicy Chiang Mai znikają ze sporym wyprzedzeniem. Jeśli więc chcesz dołączyć do świętowania w tym zjawiskowym dniu, polecam rezerwację miejsc ze sporym wyprzedzeniem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS