A A+ A++

Mój drogi czytelniku, patrząc za okno, grudniowe okno, od razu ciśnie się na język – no wszystko już się stało. Lato za nami. Teraz tylko zimna zima… Przecież każdy lubi ciepełko, słoneczko i tę strużkę potu na skroni, która przypomina, że to lato. W grudniu każdy ucieka do domu, gdzie ciepła zupa, wygodny fotel i ulubiony serial.

Oczywiście, znajdą się miłośnicy śnieżnego szaleństwa, ale do tego potrzeba gór, nart, sanek, odpowiedniego kombinezonu, a nie każdy może pozwolić sobie na taki luksus. Większość z nas zimę ogląda w telewizji przy okazji skoków narciarskich, dopingując Stocha czy Kubackiego.

Tymczasem jest… coraz cieplej. Nawet zimą. A jakie pozytywy płyną z ocieplenia klimatu? Czy jakieś? Kiedy patrzyłem na moich dziadków, i kiedy dźwigałem do ich domu wiadra z węglem czy drewnem, to od razu myślę, nie trzeba będzie dźwigać. Hura!!! Cieplej dziś mamy!

A na przykład taki ubiór. Jak będzie w dzień plus 30, a w nocy plus 18, to wcale nie tak źle. Zainwestuję jeno w klapki do pracy, do sklepu i tak zwane kościołowe, piękne cacane – każdy ma przecież pantofle. Już nie są potrzebne pantofle, a takie okrycie stóp, co ma więcej dziur i większy przewiew. Skarpety rzecz zbędna. I kurtka, i czapka zimowa. Rewelacja!

A w Święta Bożonarodzeniowe, kiedy każdy patrzy przez okno za tą pierwszą gwiazdką i czeka na prezent. I na śnieg. Śnieg w święta powinien być. A w takie ocieplenie, to każdy będzie myślał, jakie miejsce zająć nad wodą, na piachu… Wigilia to będzie nowoczesny super świąteczny grill. Takie pierogi z grilla, karp z grilla. A choinka? Raczej palma w donicy.

Klimat może zostać ocieplony też rodzinnie, przyjacielsko czy w tak zwanej robocie. Każdy z nas może wnieść coś lepszego, fajniejszego czy optymistycznego. Klimat miejsca tworzymy sami, tak jak chcemy. Samo się nie zrobi, po prostu trzeba chcieć. Zarażaj optymizmem, opowiadaj dowcipy i ciesz się, ile wlezie! Wiele nie trzeba, naprawdę. Ktoś może zarzucić, że gdyby to albo tamto, to by było można. A ja mówię, gdyby ciocia miała koła, byłaby tramwajem. A właśnie, odnośnie do mojej cioci – nie miała kół, tylko żylaki, nie mogła swobodnie się poruszać, jak chciała, ale zawsze miała pogodę ducha i uśmiech na twarzy. To ważne, ten uśmiech i życzliwość w tym naszym świecie. Jak mawiał Forest Gump: „Nie graj z marmoladą w ustach na saksofonie i na fortepianie z dżemem na palcach”. Nie kombinuj, a ułatwiaj i ciesz się życiem. Masz je tylko jedno.

 

Wiktor Łukaszczyk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTo serce ma kilkaset lat i waży kilkaset kilogramów. Odkopali je archeolodzy
Następny artykułSurowe kontrole we Włoszech podczas świątecznego lockdownu!