Już przed przyjazdem do Kataru wiadome było, że McLaren stanie przed szansą na przypieczętowanie pierwszego zespołowego trofea od 1998 roku. Owszem Brytyjczycy okazali się najlepszą ekipą w 2007 roku, ale wskutek afery Spygate zostali zdyskwalifikowani z mistrzostw konstruktorów.
Sobotni sprint jeszcze bardziej rozjaśnił obraz w kontekście scenariuszy na to pozwalających. Pomarańczowi sięgnęli w nich po pełną pulę i zwiększyli przewagę nad Ferrari do 30 punktów. Nad Red Bullem ta różnica wynosi już 67 oczek i jedynie nadrobienie 23 z nich dałoby jeszcze nadzieje temu zespołowi na obronę tytułu.
Na to jednak w niedzielę się nie zanosi, w związku z czym ważniejsze jest zestawienie ze Scuderią. Do końca sezonu pozostaje 88 punktów do zdobycia, co oznacza, że tylko jeden wynik zapewni McLarenowi mistrzostwo bez spoglądania na Włochów. Mowa oczywiście o dublecie. W innych okolicznościach stajnia z Woking potrzebuje w GP Kataru:
- 15 punktów więcej od Ferrari – przy braku wygrania wyścigu,
- 14 punktów więcej od Ferrari – przy swoim zwycięstwie w wyścigu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS