Posted on 16 lutego 2020. Autor: Yoshi
Mistrz wagi półciężkiej UFC Jon Jones odniósł się do zwycięstwa Jana Błachowicza w walce rewanżowej z Coreyem Andersonem na UFC Fight Night 167. Wszystko wskazuje na to, że Błachowicz będzie kolejnym pretendentem do tytułu, ale Jones ma przed sobą jeszcze inne opcje.
Mistrz był pod wrażeniem tego, co zobaczył w walce wieczoru, jaki nokaut sprezentował Coreyowi Andersonowi Jan Błachowicz. Jednak mimo tego, że Błachowicz uważa, że zasługuje na walkę o pas po pokonaniu Andersona, Jones nie wyklucza również potencjalnego rewanżu z Dominickiem Reyesem.
„Jest to coś, co zdecydowanie rozważam, ale żeby rewanż z Dominickiem Reyesem się odbył, muszę odbyć kilka spotkań z UFC. Jeśli nie dojdzie do rewanżu, to też mi to pasuje. Uważam, że wygrałem walkę, na pewno wygrałem rundy 3, 4, 5. I wiecie, wielu z was skrytykowało sędziego Joe Soliz’a, który przyznał mi 2, 3, 4, 5 rundę. Potrafię zrozumieć, jak on mógł mi dać 2, 3, 4, 5 rundę, ale z 3, 4, 5 wstrzymam się.”
Jones i Reyes stoczyli pojedynek na UFC 247 zakończony przez jednogłośną decyzję na korzyść Jonesa. Była to kontrowersyjna decyzja, ponieważ wielu fanów, zawodników, ekspertów i dziennikarzy punktowało zwycięstwo Reyesa.
Tak czy inaczej, Jon Jones nadal jest mistrzem i potrzebuje przeciwnika przeciwko któremu będzie bronił swojego pasa. Tym człowiekiem może być Jan Błachowicz, który po zwycięstwie nad Andersonem ma teraz trzy wygrane walki z rzędu.
„Jan wyglądał świetnie. Sposób, w jaki znokautował Luke’a Rockholda, Corey’a Andersona – to znaczy, obaj ci faceci są znani z tego, że nie potrafią przyjąć ciosu, ale on pociągnął za spust i trafił tymi mocnymi ciosami. Myślę więc, że mocno zasługuje na walkę o pas.
To była niesamowita walka. Myślę, że Jan Błachowicz wykonał świetną robotę, jego boks wyglądał świetnie. Corey wydawał się dziś powolny. Wydawało się, że coś tam nie gra. Wydawał się powolniejszy i bardziej niezdecydowany w swoich próbach obaleń. Szczerze mówiąc, sądzę, że bardziej obawiał się walki ze mną niż z Janem Błachowiczem i nauczył się cennej lekcji o tym, co się dzieje, gdy nie doceniasz swoich dawnych przeciwników”.
Rozmawiając z Laurą Sanko z ESPN+, Jones powiedział, że widzi szansę na to, że UFC zdecyduje się zestawić mu Błachowicza do następnej obrony tytułu zamiast rewanżu z Reyesem.
Jon Jones bez owijania w bawełnę stwierdził, że cieszy go wygrana Jana Błachowicza nad Coreyem Andersonem.
„Cieszę się, że Corey przeliczył się z tym co wygadywał. Mówił dużo trash talk’u, a potem wyszedł do walki i zawalczył tak, jak to wyglądało. O tak, Jan jest godnym przeciwnikiem. Ma świetną siłę nokautu. On jest bardzo techniczny. Jego baza jest solidna i tak, myślę, że będzie świetnym przeciwnikiem.
Z kimkolwiek zawalczę, jestem podekscytowany. Jestem gotowy do walki. Jestem całkowicie wyleczony po mojej ostatniej walce, jak widzisz. Żadnych podbitych oczu. Twarz, ciało, umysł, serce są gotowe, więc zróbmy to.
Widzę to, jak UFC nas zestawia. Co jest lepszym sposobem na zdobycie walki o tytuł niż nokaut. Mam przeczucie, że UFC niedługo do mnie zadzwoni.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS