11 marca br. rząd wrócił do rozmów z przedstawicielami górników w sprawie tzw. umowy społecznej dla branży. Prawnicy z ClientEarth oceniają, że główne elementy projektowanej umowy [1] są niewykonalne, m.in. ze względu na kształt unijnych regulacji w zakresie pomocy publicznej – pisze Marcin Stoczkiewicz, szef ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.
Od połowy 2020 r. trwają rozmowy pomiędzy Ministerstwem Aktywów Państwowych a przedstawicielami sektora górnictwa węgla kamiennego. Mają one na celu uregulowanie przyszłości branży, która w związku z pandemią koronawirusa popadła w dodatkowe tarapaty finansowe. ClientEarth Prawnicy dla Ziemi poddał ocenie projekt umowy społecznej dla polskiego górnictwa i w opublikowanej właśnie analizie [2] prognozuje, że Bruksela nie zgodzi się na kolejną pomoc dla nierentownego i schyłkowego sektora.
– Przeciągające się rozmowy w sprawie umowy społecznej dla branży wydobycia węgla kamiennego stanowią swego rodzaj teatr, w którym wszystkie strony mają świadomość sytuacji, że czas węgla dobiega końca i przyszła pora na radykalne ruchy, ale udają, że w Brukseli uda się wynegocjować coś więcej niż pomoc dla zwalnianych pracowników – komentuje Wojciech Kukuła, starszy prawnik w ClientEarth, autor analizy.
ClientEarth podkreśla, że w prawie unijnym istnieją szczegółowe przepisy dotyczące pomocy publicznej dla górnictwa węgla kamiennego i aktualnie nie przewidują one możliwości przyznawania pomocy operacyjnej dla działających kopalń. Dodatkowym utrudnieniem jest okoliczność, że obecnie Komisja Europejska, badając proponowane przez państwo środki pomocowe, analizuje ich wpływ na klimat, a unijne prawo konkurencji znajduje się w procesie dostosowania do celu neutralności klimatycznej do 2050 roku.
tauron-wydobycie.pl
Teoretycznie, w wyjątkowych sytuacjach, Komisja Europejska może zatwierdzać pomoc bezpośrednio na podstawie Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Jednak, w ocenie ClientEarth, w tej sprawie nie występują ku temu szczególne przesłanki.
– Próby opierania pozytywnej decyzji Komisji na ogólnych podstawach traktatowych są bardzo ryzykowne. Pamiętajmy, że ostatnio, w podobnej sprawie i po kilku latach rozmów, Bruksela nie zaakceptowała wniosku polskiego rządu o wprowadzenie ulg w nowej opłacie mocowej dla krajowego przemysłu [3] – zauważa Wojciech Kukuła. – Próby wyszarpania kolejnej zgody Komisji na dotowanie polskich kopalń mogą skończyć się podobnie. W tej sytuacji lepiej skupić się na transformacji Śląska i dobrych osłonach socjalnych dla zwalnianych pracowników – dodaje.
Z formułą umowy społecznej wiąże się też szereg innych problemów prawnych. Nie wywołuje ona bezpośrednich skutków prawnych i nie ma skutecznej drogi egzekucji, gdyby strona rządowa nie wywiązywała się z jej postanowień.
Na mo … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS