Data dodania: 2020-08-14 (09:19) Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej dzisiaj poruszają się w wąskiej konsolidacji. Jeśli sytuacja w kolejnych godzinach się istotnie nie zmieni, to będzie to oznaczało wzrostowy bilans całego tygodnia na rynku tego surowca.
Odradzający się popyt na ropę naftową na świecie – w tym popyt w Stanach Zjednoczonych, odzwierciedlany przez większy od oczekiwań spadek zapasów paliw w USA – pomaga notowaniom ropy rosnąć.
Nie ma jednak wątpliwości, że te wakacje są inne niż wszystkie, ponieważ koronawirus w ogromnym stopniu uderzył w światowy transport i turystykę, ograniczając przede wszystkim liczbę połączeń lotniczych.
To właśnie na słabość popytu ze strony branży lotniczej w swoim miesięcznym raporcie zwróciła uwagę Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA). W kwietniu, gdy pandemia w największym stopniu przełożyła się na restrykcje związane z podróżowaniem, liczba kilometrów w ramach zrealizowanych połączeń lotniczych spadła o niebagatelne 80% w ujęciu rdr. I chociaż ostatnie miesiące przynosiły stopniowe ożywienie w tej branży, to w lipcu liczba przebytych w powietrzu kilometrów nadal była mniejsza o 67% rdr, co trudno uznać za szczególnie pocieszający wynik.
W rezultacie, podobnie jak kartel OPEC, IEA obniżyła prognozy globalnego popytu na ropę naftową w bieżącym roku. Według tej organizacji, w 2020 r. łączny popyt na ropę wyniesie 91,9 mln baryłek dziennie, co oznacza korektę w dół o 140 tys. baryłek dziennie w porównaniu do poprzedniego wyliczenia. IEA szacuje tym samym, że ze względu na znaczące ograniczenia w przemieszczaniu się, światowy popyt na ropę w bieżącym roku spadnie o 8,1 mln baryłek dziennie w porównaniu do poprzedniego roku.
Ceny ropy naftowej w ostatnim czasie skutecznie opierają się spadkom, ale jednocześnie ich potencjał wzrostowy jest ograniczony przez panującą niepewność na globalnym rynku tego surowca i zapowiedzi powolnego ożywiania się popytu. Te ostatnie czynniki sprawiają także, że ceny ropy są obecnie podatne na korektę spadkową.
KUKURYDZA
Wzrostowy tydzień na rynku kukurydzy.
Dzisiejsza sesja na rynku kukurydzy rozpoczyna się od spokojnej konsolidacji, jednak nie można tego samego powiedzieć o całym bieżącym tygodniu. Ceny kukurydzy w Stanach Zjednoczonych w ostatnich dniach notowały bowiem dynamiczne wzrosty – największe od końcówki czerwca br. W rezultacie, cena kukurydzy w USA zwyżkowała z okolic 3,20 USD za buszel do niemal 3,40 USD za buszel.
Główną przyczyną zwyżek notowań kukurydzy w Stanach Zjednoczonych były niekorzystne uwarunkowania pogodowe na terenach uprawy tego zboża. Gwałtowne burze negatywnie przełożyły się na oczekiwania produkcji kukurydzy w stanie Iowa, będącym czołowym producentem tego zboża w USA.
Zwyżki najprawdopodobniej będą jednak krótkotrwałe, ponieważ globalna produkcja kukurydzy i tak spokojnie zaspokaja popyt na nią. Departament Rolnictwa USA podał, że w samych Stanach Zjednoczonych tegoroczne zbiory mają być rekordowe.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS