A A+ A++

Ciche Pokolenie

W publicystyce spotyka się wyróżnianie poszczególnych generacji czyli pokoleń. Ludzie urodzeni w określonym czasie odróżniają się od innych szczególnymi dla siebie cechami. Os­ta­t­nio mówi się o Pokoleniu Z (ang. Generation ZPost-Millennials). Młodszym jest Pokolenie C – ludzi u­ro­dzo­nych od roku 1995 do roku 2010 – wkra­cza­ją­cych na rynek pracy teraz, w trzeciej de­ka­dzie XXI wieku. Są to ludzie dorastający w pełni scyf­ry­zo­wa­nym społeczeństwie.

Amerykański tygodnik TIME z 05.11.1951, jako jeden z pierwszych, podjął temat zbadania co wyróżnia poszczególne pokolenia. Biorąc pod uwagę to, że każda generacja ma miliony twarzy i miliony odczuć TIME postawił kwestię czy można namalować wspólny portret całego pokolenia. Zajął się pokoleniem wstępującym wówczas w wiek dojrzały – urodzonych w latach 1932 – 1942. W artykule wiodącym TIME przypisał temu pokoleniu nazwę Silent GenerationCiche Pokolenie.

Pokolenie to czuło odróżnianie się od poprzednich generacji. Było zbyt młode by aktywnie uczestniczyć w wymagających często wielkiej determinacji i odwagi zmaganiach II Wojny Światowej. Zwłaszcza w krajach doświadczonych wojną u wielu z Cichego Pokolenia powstał niedosyt i żal, że nie było im dane tak, jak nieco od nich starszym, aktywnie uczestniczyć w tych wielkich wydarzeniach. Ale czas wojny pamiętali.

Czas wojny wspomina mój przyjaciel, zmarły niedawno pan Czesław Adamusik tiny.pl/93fsq – rocznik 1932.

„… aha, byłem jeszcze świadkiem, ale to już nie łapanki, tylko rozstrzelania zakładników. Rozstrzelili, nie pamiętam, którego to było roku, to był 1944 czy to był 1943, to już dokładnie nie pamiętam, ale też Niemca zabili i przywieźli właśnie dwudziestu Polaków. Murek był przed budynkiem na otwartej przestrzeni. Pod murem ich postawili, rozstrzelali. Tego momentu rozstrzelania nie widziałem, bo tam w ogóle nie pozwolili dojść. Kto by doszedł? Każdy się bał tam iść w tym momencie, bo mogli też w nich postrzelać. Ale jak tak rozstrzelali i od razu trupy zabrali na samochód i wywieźli i wtedy już każdy mógł tam iść. Z ciekawości podszedłem tam, gdzie rozstrzelali, to jeszcze były ślady mózgu ludzi na murze poprzylepiane i odpadały, niektóre jeszcze były, jeszcze się trzymały. To było dla mnie wtedy wstrząsające. Takich kilka przypadków miałem.”

W odróżnieniu od innych generacji, Ciche Pokolenie nie organizowało masowych protestów i demonstracji, nie lansowało siebie. W USA, Kanadzie, Australii z tego pokolenia brano rekrutów na wojnę koreańską. W Polsce – tak jak i w Ameryce – z lęku przed atakiem atomowym wokół nich budowano przeciwatomowe schrony.

Z Polski – na szczęście – do Korei na wojnę nie wysyłali. Zagrożenia też były, ale nieco inne. Po wojnie, praktycznie w każdym lesie, polu lub w ogrodzie, młodzi ludzie mogli łatwo znaleźć wojenne niewybuchy, jakieś miny zwykłe i miny – pułapki, broń palną i amunicję – pozwalające na niekiedy groźne wybuchowe zabawy. Niektórzy przy tych zabawach ginęli, niektórzy zostawali inwalidami. W polskim liceum było przysposobienie wojskowe, uczono posługiwać się bronią palną, strzelać, bronić się przed nieprzyjacielem i walczyć.

Przygotowując temat o generacjach, reporterzy TIME w całych Stanach Zjednoczonych próbowali dowiedzieć się czegoś o tym nowym, młodym wówczas pokoleniu. Aby ich zrozumieć starali się rozmawiać z młodymi ludźmi, ich nauczycielami i opiekunami. Co oni myślą, wierzą i czytają? Kim są ich bohaterowie? Jakie są ich ambicje? Jak widzą siebie i swój czas? Na te pytania zadawane przez korespondentów TIME była masa odpowiedzi. Ich interpretacja zawiera wiele sprzecznych odcieni, niemniej ujawnia niezwykle wyraźny poziom stanu tej młodzieży.

TIME wtedy notuje:„Dzisiejsza młodzież czeka, aż ręka losu spadnie na jej barki – jednocześnie ciężko pracując i prawie nic nie mówiąc. Najbardziej zaskakującym faktem dotyczącym tego pokolenia jest jego MILCZENIE. Z kilkoma rzadkimi wyjątkami młodzież nie znajduje się nawet w pobliżu mównicy. W porównaniu z Płonącą Młodością ich ojców i matek, to pokolenie jest cichym, małym płomieniem. Nie lansuje siebie, nie wydaje manifestów, nie wygłasza przemówień ani nie nosi plakatów.”

Ale co tu oznacza „CICHE” ? Co to ukrywa? A może starsi po prostu słabo ich słyszeli?

TIME pisze: „To, co mówią ich głosy, niekoniecznie jest tym, w co pokolenie to wierzy, a to, w co wierzy, niekoniecznie jest zgodne z tym, jak będzie działać. Ich motywy i pragnienia są często ukryte. To mieszanka dobra i zła, obietnicy i groźby, nadziei i rozpaczy – jak zbuntowana armia nie ma wyraźnego początku ani końca.

 Jednakże każde pokolenie ma pewne cechy, które są ważniejsze niż inne. Każde ma cechę tak charakterystyczną, jak lokalny dialekt. CISI widzą przyszłość, każdy buduje obraz siebie.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPlusLiga: Norbert Huber i Tomasz Kalembka nadal będą grali w ZAKSIE
Następny artykułKoncert zespołu The Klenczon Experience – XXX JUBILEUSZOWE DNI I NOCE – SZCZYTNO 2022