A A+ A++

Krystyna Romanowska: Jedną z pierwszych rzeczy, których uczymy się w przedszkolu, jest informacja, że muchomor jest trującym grzybem i nie należy go zjadać. Że wprawdzie jest piękny i ładnie prezentuje się na zdjęciach i rysunkach, ale jest śmiertelnie niebezpieczny. Dzisiaj pojawiają się ludzie twierdzący, że od dzieciństwa żyliśmy w kłamstwie.

Paweł Droździak: Głównym powodem dla którego ludzie jedzą muchomory jest ta, właściwie odwieczna zasada: trujących grzybów nie wolno jeść.

To przypadek, że właśnie od niedawna jest łamana?

To nie jest przypadek. Zjawiska społeczne, których częścią jest „muchomorofilia” wchodzą w szerszy kontekst zjawisk, których ideą jest konieczność zaprzeczania wszystkim twierdzeniom konsensualnym.

Czyli na twierdzenie, że człowiek ma dwie płci, pojawia się pytanie: „A dlaczego nie więcej, np. sześć?” Albo zdanie: „Człowiek musi jeść” jest kontrowane propozycją głodowania jako leczenia. Więcej nawet, niektórzy twierdzą, że wcale nie trzeba jeść. Próbuje się rozmontowywać pojęcie kobiecej urody i wszelkie kanony z tym związane.

Zaczynają pojawiać się ludzie kwestionujący konieczność chodzenia do dentysty.

Podważa się związek między pracą i płacą, zaprzecza się temu, że celem szkoły jest uczenie, mówi się, że człowiek nie wylądował na Księżycu, Ziemia jest płaska, szczepionki zabijają, a za wojnę odpowiada Polska która w 2016 chciała napaść na Białoruś.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJan Englert ma wiele zmartwień. Kryzys gospodarczy daje mu się we znaki
Następny artykułUM Kędzierzyn-Koźle: Koźle złapie zdrowy oddech