A A+ A++
W Poznaniu zaledwie trochę pogrzmiało, ale za to nad Chodzieżą szalała w nocy prawdziwa nawałnica. – Zniszczenia są duże – napisał w nocy na FB burmistrz Jacek Gursz. I zwrócił uwagę, że alertu RCB przed nawałnicą nie było.
Reklama – dalsza część artykułu znajduje się poniżej

Burza rozpętała się nad miastem około godziny 18.00. Na Chodzież spadł dosłownie potop wody i grad – niektóre kulki lodu miały średnicę prawie 3 cm! Połamane konary drzew i całe drzewa zatarasowały ulice, uszkodziły kilka samochodów.

Opady zniszczyły uprawy na polach i w ogrodach, woda podmyła ulice i chodniki. Chodzież jest miastem malowniczo rozłożonym na wzgórzach i z nich w ciągu kilku godzin spłynęły na miasto hektolitry wody i błota. Woda podtopiła wiele domów.

Zniszczenia są duże, choć nawałnica trwała niespełna godzinę. Z burzą i jej skutkami burzy walczyło ponad 17 jednostek straży pożarnej, nie tylko z Chodzieży, ale też z sąsiednich powiatów czarnkowsko-trzcianeckiego i wągrowieckiego. Strażacy odnotowali ponad 50 interwencji w samej Chodzieży. Na szczęście nie ma rannych,

el

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPump It Tour – rywalizacja na pumptrackach!
Następny artykułCzy oszczędzanie w dobie pandemii koronawirusa się opłaca i czy jest bezpieczne?