A A+ A++

Jeszcze dwa miesiące temu wydawało się, ze rozbudowa chińskiego potencjału militarnego, w tym przemysłu zbrojeniowego to proces, którego bez wojny nie da się powstrzymać. Teraz w obliczu zagrożenia epidemią zakłady lotnicze, stoczniowe i produkujące uzbrojenie dla wojsk lądowych wstrzymały czasowo pracę. Pracownikom obligatoryjnie przedłużono wakacje wypadające w związku z chińskim Nowym Rokiem.

Chiński Nowy rok, tzw. Święto Wiosny to najważniejsze święto w chińskiej kulturze i łączy się z nim zwykle trzydniowy czas wolny od pracy (cały cykl związanych z tym wydarzeniem świąt trwa łącznie dni 15, ale nie wszystkie są wolne). Data nowego roku jest wyznaczana miarą księżycową (podobnie np. jak żydowskie święto Paschy w oparciu, o którego datę obliczana jest co roku Wielkanoc). Dlatego z też punktu widzenia powszechnie używanego na świecie kalendarza gregoriańskiego (opartego na mierze solarnej) wypada zawsze w okresie w styczniu bądź w lutym. W roku 2020 Nowy Rok (rozpoczynający zodiakalny rok szczura) przypadł na 25 stycznia i czas wolny od pracy powinien zakończyć się 27 tegoż miesiąca. W tym roku został on jednak przedłużony do 2 lutego, a wydaje się, że i później sytuacja w strategicznych gałęziach przemysłu nie powróciła do normalności.

Jak dotychczas z Chińskiej Republiki Ludowej płyną uspokajające informacje o wznawianiu produkcji przez kolejne zakłady. I tak firmy produkujące samoloty powróciły m.in. do oblatywania świeżo ukończonych maszyn. Aviation Industry Corporation of China (AVIC) podaje, że w należących do tej grupy zakładach produkujących średnie samoloty transportowe Y-9 Shaanxi Aircraft Industry pracę wznowiono dopiero 10 lutego czyli ponad tydzień po założonym terminie i od tego czasu udało się oblatać oparty na jego kadłubie samolot wczesnego ostrzegania KJ-500. Z kolei w zakładach Hongdu Aviation Industry Group oblatano 17 lutego nowy samolot szkolno-bojowy L-15. Działalność wznowiono także w fabrykach lotniczych produkujących myśliwce: Chengdu Aircraft Industrial (myśliwce J-10 i najnowszy J-20) i Shenyang Aircraft Company (odpowiedzialnych m.in. za różnego typu klony Su-27, a tym morskie J-16).

Produkcję uruchamiają też stocznie. W słynnym Dalian Shipyard (m.in. odpowiedzialnej za budowę lotniskowca Liaoning) i Jiangnan Shipyard (specjalizującej się w niszczycielach, buduje też lotniskowiec typu 002) prace wznowiono 10 lutego, chociaż nadal mają tam obowiązywać specjalne procedury kontrolne mające zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa.

Stocznia Hudong Zhonghua Shipbuilding powróciła do budowy chińskiego śmigłowcowca desantowego Typ 075 i wyposażania drugiego, chociaż pracuje wspomagana przez “rezerwową siłę roboczą”. Zastępuje ona tych, którzy nie mogli jeszcze powrócić do pracy z uwagi na kwarantannę. Prace są prowadzone tak, aby dotrzymać zakładanych terminów oddania pierwszej jednostki tego typu.

Z doniesień tych wynika, że chińska zbrojeniówka wraca do formy, ale widać że nie idzie to idealnie zgodnie z wytyczonymi planami. Zgodnie z publikowanymi informacjami powstałe dotychczas opóźnienia mają zostać odpracowane w ramach wprowadzonego czasowo sześciodniowego tygodnia roboczego.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUKS Włóczykij zaprasza do Kasparusa
Następny artykułZatańczą dla Adriana