A A+ A++

To nie Apple, ale Sony jest pierwszą firmą z branży IT, która pokazała światu swój samochód. Vision-S to na razie jedynie model studyjny, który nie wiadomo kiedy wejdzie do sprzedaży. Warto jednak już teraz zwrócić na niego uwagę.

Vision-S w odróżnieniu od innych aut koncepcyjnych, które przybierają  formy bardzo śmiałe wygląda jak klasyczna współczesna limuzyny. Nikt nie zdziwiłby się, gdyby taki samochód za chwilę wyjechał z fabryk. Swoją formą przypomina nieco Teslę Model 3. Ma opływowe kształty, całkowicie przeszklony dach oraz eleganckie wnętrze.

Uwagę zwraca zwłaszcza rozciągnięty na całej desce rozdzielczej ekran. Nie brakuje także mniejszych wyświetlaczy zamontowanych na tyle przednich foteli. Sony, jako przystało na specjalistę od dźwięku, wyposażył Vision-S w najwyższej jakości system audio 360 Reality, więc pasażerowie nie będą z pewnością narzekać na odtwarzane multimedia.

Na pokładzie Vision-S umieszczono aż 33 czujniki, które będą zbierać dane o otoczeniu wokół auta. Nie wiadomo jeszcze, czy Sony myśli w tym kontekście o pełnej autonomii. Możliwe, że Vision-S będzie w stanie przejąć tylko częściową kontrolę nad pojazdem pod okiem kierowcy, tak jak robi to Tesla. W środku auta znajdą się także kamery, które będą w stanie rozpoznawać pasażerów – prawdopodobnie po to, by ułatwiać personalizację.

Reklama

Do współpracy nad projektem samochodu Sony zaprosiło wiele znanych firm, m.in. Boscha, Qualcomma, Continental, Nvidię i ZF. Vision-S czerpie moc z dwóch silników elektrycznych (268 KM łącznie), które pozwalają rozpędzić się do 100 km/h w czasie 4,8 s. Prędkość maksymalna pojazdu wynosi 240 km/h. Nieznany jest natomiast zasięg, który jest dość kluczowy w przypadku aut na prąd.

Sony nie wspomniało także o żadnym progu cenowym. Nie wiadomo również, czy japoński producent zdecyduje się kiedykolwiek wprowadzenie auta na rynek. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że Vision-S wydaje się zbyt dopracowany, jak na coś, co miałoby tylko pokazać możliwości twórcy. | CHIP

0

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułApteki jednak z dyżurami?
Następny artykułZłoto wraca do łask inwestorów i banków centralnych. Ceny najwyższe od 7 lat