A A+ A++

Data dodania: 2021-04-09 (12:41)
Komentarz surowcowy DM BOŚ

W tym tygodniu na rynku kukurydzy wyraźnie dominuje strona popytowa. Wczoraj cena kukurydzy w Stanach Zjednoczonych zwyżkowała o 3,4%, docierając do okolic 5,80 USD za buszel, co jest nie tylko najwyższym poziomem zamknięcia w bieżącym roku, ale też najwyższym poziomem zamknięcia od połowy 2013 roku.

Po gwałtownej przecenie kukurydzy w 2013 roku, na rynku tym rozpoczęła się długotrwała, męcząca inwestorów konsolidacja, trwająca od 2014 roku aż do połowy 2020 roku. Rok temu notowania kukurydzy spadły do okolic 3 USD za buszel, najniższych od 2006 roku. Ta psychologiczna bariera posłużyła za solidne wsparcie dla notowań kukurydzy, które od tej pory rozpoczęły ruch w górę, który przyspieszył na przełomie lat 2020 i 2021. W okolicach poziomu 5,30-5,50 USD za buszel mieliśmy do czynienia z kilkutygodniową konsolidacją, jednak strona popytowa w ostatnich tygodniach znów o sobie przypomniała i wywindowała notowania wyżej.

Skąd biorą się tak duże wzrosty cen kukurydzy? Od poprzedniego roku głównym czynnikiem sprzyjającym zwyżkom cen był duży popyt na kukurydzę (oraz inne towary rolne) ze strony Chin. Państwo Środka uzupełniało swoje zapasy m.in. zbóż, zgłaszając duże zapotrzebowanie na kukurydzę przez wiele miesięcy – i ten duży popyt utrzymuje się do teraz.

W tym tygodniu dodatkowym czynnikiem pozytywnie wpływającym na ceny kukurydzy okazały się także opóźnienia w zasiewach tego zboża w USA oraz spekulacje na temat możliwego większego nacisku na produkcję biopaliw w tym kraju. Nie jest tajemnicą, że w przeciwieństwie do swojego poprzednika, obecny prezydenta USA, Joe Biden, jest zwolennikiem projektów sprzyjających ochronie środowiska.

Z kukurydzy produkuje się nie tylko żywność, ale również etanol, wykorzystywany w produkcji biopaliw. W ostatnich dekadach wykorzystanie tego zboża w sektorze paliwowym rosło – w USA już około jedna trzecia produkowanej kukurydzy jest przeznaczana do wykorzystania właśnie w sektorze energetycznym.

BAWEŁNA

Cena bawełny w górę po danych dotyczących eksportu.

Bawełna nie znajduje się w gronie najpopularniejszych surowców wśród inwestorów. A tymczasem na rynku tym jeszcze niedawno mieliśmy do czynienia z 11-miesięcznym trendem wzrostowym. Marzec co prawda przyniósł korektę spadkową, jednak w ostatnich dniach notowania bawełny na nowo odbijają na północ. Cena tego towaru w Stanach Zjednoczonych obecnie z powrotem przekracza 80 centów za funt.

W tym tygodniu solidnym wsparciem dla cen bawełny okazały się dane dotyczące eksportu bawełny z USA, który okazał się większy od oczekiwań w poprzednim tygodniu. Jeśli spory eksport się utrzyma, a takie są oczekiwania, to będzie to oznaczać spadek amerykańskich zapasów bawełny.

Dzisiaj zresztą pojawi się sporo ciekawych raportów z rynku bawełny, publikowanych przez amerykański Departament Rolnictwa (USDA). O 18:00 polskiego czasu pojawi się raport WASDE, który pokaże m.in. szacunki zapasów bawełny w USA na koniec sezonu. Z kolei kwadrans później opublikowany zostanie comiesięczny raport FAS na temat globalnej produkcji, konsumpcji, handlu oraz zapasów bawełny.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCo z pogrzebem księcia Filipa? W życie weszła operacja Forth Bridge
Następny artykułKolejny rekord generacji prądu ze źródeł odnawialnych