Dla wielu to uporczywy chwast. Jest jednak uznanym niezłym ziółkiem. Chociaż rośnie niemalże wszędzie, to jej nasiona są oferowane dla miłośników świeżych ziół. Jest gatunkiem godnym swojej nazwy, ponieważ jej stanowiska pokrywają niemalże całą Polskę.
Przyjmuje się, że nasza bohaterka ma działanie zbliżone do prawdziwego piołunu. O ile ten jest po prostu siwakiem, to ona ma wyraźnie kontrastowe zabarwienie blaszek liściowych. Są ciemnozielone od góry i prawie białe od spodu.
Roślina ma bardzo szerokie zastosowanie. Chociaż nie jest żeń-szeniem, to mogłaby uchodzić za lek na wszystko. W większych dawkach jest trująca, ale tutaj kłania się przytoczona w innym filmie zasada Paracelsusa.
Dlatego, aby nie przedłużać, powiem tylko, że powtarzana na zakończenie tradycyjna mantra w jej przypadku jest bardzo uzasadniona. Co do reszty szukajcie, a znajdziecie. W gruncie rzeczy najważniejsze jest wiedzieć, jak ta roślina wygląda, bo nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać.
Piotr Grzegorzek
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS