A A+ A++

Kamienie milowe uzgodnione” – ta fraza robi błyskawiczną karierę. Uzasadnioną.

CZYTAJ WIĘCEJ: Przełomowa informacja! Rzecznik rządu: W najbliższych dniach powinno dojść do formalnego zaakceptowania KPO. Polska i KE doszły do porozumienia ws. „kamieni milowych”

Odblokowanie Krajowego Planu Odbudowy (a w ślad za tym głównych funduszy nowej perspektywy budżetowej) to wydarzenie dla polskiej gospodarki i polityki bardzo ważne. Do starych wyzwań i niestabilności pandemicznych doszły bowiem jeszcze gorsze, okołowojenne. Bliskość działań wojennych wpycha nas bowiem w oczach inwestorów w strefę niepewności.

Rakiety spadły na Lwów, w pobliżu granicy z Polską”

— tak to zwykle opisuje chociażby BBC. W londyńskim City też to słyszą. W tej sytuacji zdjęcie znaku zapytania wokół funduszy unijnych (a mówimy o setkach miliardów euro) ma gigantyczne znaczenie.

To wielki sukces całego obozu premiera Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego i zespołu negocjacyjnego, z ministrem Waldemarem Budą.

To może być też sukces Solidarnej Polski bo trudne, ciężkie negocjacje wewnętrzne zbliżają nas do kompromisu w którym fundamenty konstytucyjne nie będą wskutek porozumienia zagrożone. Warto w tym kontekście pamiętać o werdykcie Trybunału Konstytucyjnego, który podkreślił nadrzędność polskie Konstytucji oraz o wyrokach TSUE, które oddaliły największe ryzyko – podważania statusu sędziów przez sędziów.

Stawka jest wielka, warto wykonać jeszcze ostatni wysiłek. Napisał o tym ostatnio Jacek Karnowski: Kompromis ws. „testu sędziego” trzeba – i można – znaleźć. „Niech będzie stosowany naprawdę w szczególnych sytuacjach”. Ciesząc się, warto też pamiętać, że w Komisji Europejskiej też sprawa może nie pójść łatwo. Nie brakuje tam niechętnych Polsce, którym to porozumienie niszczy ważny polityczny plan.

To ostatnie zdanie dotyczy także totalnej opozycji w Polsce. Dla niej dopełnienie porozumienia Warszawy z Brukselą oznacza odcięcie podstawowego paliwa politycznego. To był przecież główny pomysł Tuska: „zagłodzić” Polaków by wreszcie porzucili Prawo i Sprawiedliwości. Wszyscy słusznie czują, że tutaj właśnie rozstrzyga się przyszłość rządów w Polsce.

W tle mamy jeszcze dwa ważne wnioski z głosowania nad wyborem prezesa Narodowego Banku Polskiego. Ponowna kadencja dla profesora Adama Glapińskiego oznacza kontynuację polityki w której kontekst społeczny nadal będzie brany pod uwagę przy kreowaniu polityki pieniężnej. Jest też potwierdzeniem stabilnej większości parlamentarnej, uzyskanym w trudnym głosowaniu, przy zaciekłym ataku opozycji i jej mediów.

Można założyć, że przełoży się to na skuteczność i sprawczość całego obozu w najbliższych miesiącach.

Biorąc to wszystko pod uwagę można zaryzykować tezę, że właśnie w tych dniach szeroko otworzyła się perspektywa trzeciej kadencji dla obozu Jarosława Kaczyńskiego. O ile oczywiście nikomu nie puszczą nerwy, wszyscy dostrzegą gdzie leży racja stanu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Piotrków Trybunalski: FINAŁ WOJEWÓDZKI XLIII TURNIEJU BRD
Następny artykułPoznań: Wartostrada będzie jeszcze dłuższa!