O burzy, jaka przeszła w ostatnich dniach przez Departament Zdrowia Urzędu Marszałkowskim, “Wyborcza” dowiedziała się z dwóch niezależnych źródeł. – Od dawna u nas się źle działo. Od kilku miesięcy atmosfera po zmianie dyrekcji stała się bardzo nerwowa. Niektóre decyzje były dla nas niezrozumiałe i przetargowe rozstrzygnięcia również. W tym tygodniu doszło do nagłej czystki. Poleciał dyrektor i ktoś jeszcze – mówi jeden z naszych rozmówców.
A drugi z pracowników urzędu dodaje: – Chodzi dokładnie o wybór firmy, która miała się zająć kampanią promocyjną dotyczącą promocji przeciwdziałania alkoholizmowi. Jedna z firm miała być szczególnie uprzywilejowana. Wszystko odbywało się w ponurej atmosferze – mówi drugi z naszych rozmówców.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS