Burmistrz Krasnegostawu Robert Kościuk górą. Zarząd powiatu w końcu zgodził się sprzedać działkę pod budowę bloków przy ul. Granicznej za cenę, jaką włodarz miasta oferował staroście w pierwszej wersji, czyli za 750 000 zł. Aby obie strony mogły spotkać się u notariusza, potrzebna jest jeszcze uchwała rady powiatu, której podjęcie wydaje się być zwykłą formalnością.
Koniec sporów między powiatem krasnostawskim a miastem w sprawie sprzedaży działki przy ul. Granicznej. Przypomnijmy, rada powiatu, a wcześniej zarząd, wyraziła zgodę na sprzedaż miastu ponad półtorahektarowej nieruchomości z przeznaczeniem pod budowę mieszkań w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej. Rzeczoznawca wycenił nieruchomość na 1 214 000 zł.
W opinii burmistrza Krasnegostawu Roberta Kościuka cena była za wysoka, bo kilka lat temu powiat próbował sprzedać grunty za kwotę trzy razy mniejszą i brakowało zainteresowania. W dodatku nieruchomość znajduje się w pobliżu drogi krajowej nr 17 oraz kotłowni Krasnostawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, co nie czyni jej zbyt atrakcyjną. Burmistrz Kościuk w maju br. podczas roboczego spotkania ze starostą Andrzejem Leńczukiem stwierdził, że miasto może zapłacić za grunty maksymalnie 750 000 zł.
Powiat w pierwszej wersji zastosował 10-procentową bonifikatę, oczekując za działkę prawie 1,1 mln zł. Ta cena dla miasta była nie do przyjęcia. Burmistrz zaproponował kupno terenów z aż 80-procentowym upustem. Na taką ofertę z kolei nie przystały władze starostwa. Zgodziły się natomiast zwiększyć bonifikatę do 30 proc., co oznaczałoby, że miasto musiało zapłacić około 850 000 zł.
Robert Kościuk po raz kolejny nie zaakceptował oferowanej stawki, jednocześnie podtrzymując zainteresowanie miasta działką. Zwrócił się natomiast do władz powiatu o rozważenie zastosowania jeszcze większego upustu. Burmistrzowi chodziło o to, by starostwo wyraziło zgodę na początkową cenę, jaką zaproponował pół roku temu w trakcie roboczego spotkania z Andrzejem Leńczukiem.
Przyparty w pewien sposób do muru zarząd powiatu ostatecznie wyraził zgodę na stawkę burmistrza, czyli 750 000 zł. Czasy dla samorządów są ciężkie i każdy potrzebuje pieniędzy. Powiat również, bo jeszcze kilka miesięcy temu wiele wskazywało na to, że będzie zmuszony do zaciągnięcia w bieżącym roku kredytu długoterminowego.
Żeby obie strony mogły jednak doprowadzić transakcję do końca i spotkać się u notariusza, jest potrzebna jeszcze uchwała rady powiatu, której podjęcie powinno okazać się zwykłą formalnością. Ustalona kwota wydaje się rozsądną. Przypomnijmy, iż nie tak dawno miasto w pobliżu powiatowej działki kupiło grunty o pow. 0,6 ha od prywatnego właściciela. Obie nieruchomości o łącznej pow. prawie 2,2 ha, pozwalają miastu zrealizować cel, czyli wybudować w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej 140 mieszkań czynszowych. Dla należącej jeszcze do starostwa nieruchomości trwa zmiana planu zagospodarowania przestrzennego. (s)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS