A A+ A++

Nauczono ich, że w życiu wszystko powinno im przychodzić łatwo i bez zbędnego wysiłku.

“Ucz się dziecko abyś nie musiało ciężko pracować w przyszłości”

Ale nawet w nauce ma być łatwo. Jak matura za trudna to obniżymy wymagania… Lektur do przeczytania za dużo… Skrócimy listę.

Nauczyciel zbyt wymagający…. Ustawimy dziada do pinu i nakażemy korektę ocen.

A w ogóle to “róbta co chceta” – to wasz przywilej i prawo młodości.

Przyszedłeś nawalony lub naćpany do szkoły – wpiszemy ci uwagę i grzecznie poprosimy rodziców aby się tobą zaopiekowali.

Ukradłeś babci emeryturę z portfela… Nie szkodzi. Przeprosisz i będzie po sprawie.

Skopałeś dziadka, który nie chciał ci ustąpić miejsca w autobusie… Cóż… Mógł dziadek poczekać. Po co się pcha o tej porze do empeka.

I byłoby łatwo i można byłoby dalej żyć zgodnie z dewizą “róbta co chceta”.

Tylko w którymś momencie kończysz szkołę i starzy zaczynają wypychać cię do roboty.

I jeszcze mówią, że najwyższy czas się ustabilizować. Że chcieliby wnuki kiedyś zobaczyć.

Jak żyć w takiej dyktaturze?

Ps

Czy Jerzy Owsiak wypowiadał się już na temat ostatniego orzeczenia TK i tego co się aktualnie dzieje na ulicach polskich miast?

Wcześniej o ile dobrze pamiętam nie miał z tym problemu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy format kwalifikacji został po raz trzeci odrzucony
Następny artykułZwrot Chin ku neutralności klimatycznej to wyzwanie dla planów rozwoju dostaw gazu