Nagłośniony proces zbiórki czołgów jest symbolicznym gestem jednoczenia Zachodu w pomocy Ukrainie. Z punktu widzenia wojskowego nie będzie to miało większego znaczenia. Brygada nowoczesnych czołgów zostanie zatrzymana na pierwszych polach minowych – mówił w Radiu Maryja płk prof. Józef Marczak.
Płk prof. Józef Marczak specjalizuje się dziedzinach: strategii: klasycznej, wojskowej, obrony narodowej i bezpieczeństwa narodowego, obrony terytorialnej, działań nieregularnych, historii wojskowości oraz walki minowej. Przez wiele lat wykładał w szkołach wojskowych. Zdaniem eksperta „proces zbiórki czołgów jest symbolicznym gestem jednoczenia Zachodu w pomocy Ukrainie”.
– Z punktu widzenia wojskowego nie będzie to miało większego znaczenia. Niedługo obchodzić będziemy 80. rocznicę bitwy pancernej pod Kurskiem, niedaleko Charkowa. Sytuacja była podobna – Rosjanie się bronią, a Niemcy dla przełamania obrony ściągają nowe tygrysy. Doszło do niesamowitego zagęszczenia. Niektóre źródła podają, że na jeden kilometr przypadało 100 czołgów. Przewaga tygrysa nad T-34 była nawet dziesięciokrotna, ale skończyło się to klęską Niemiec. Berlin nazywał ją „ostatnim śpiewem łabędzim broni pancernej” – opowiadał płk prof. Józef Marczak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS