A A+ A++

Od dłuższego czasu zawodnik z Oviedo bije wszelkie rekordy związane ze stażem w królowej motorsportu. W wieku 43 lat ma już na koncie 392 startów i tę wartość będzie jeszcze ślubował co najmniej do sezonu 2026. Jest to efekt kwietniowego, nowego porozumienia z Astonem Martinem, dzięki któremu Alonso będzie reprezentował zielone barwy w pierwszym roku nowych regulacji.

Co dalej? Na razie trudno wyrokować, czy później również będzie ścigał się w serii. Wiele na pewno będzie zależeć od osiągów brytyjskiej maszyny. Wątpliwości co do tego nie miał także na falach podcastu Formula For Success Flavio Briatore, czyli menadżer hiszpańskiego kierowcy:

“Nie mam pojęcia. W Spa zachował się naprawdę mądrze, jadąc na jeden pit-stop. To była dobra decyzja podjęta dzięki jego doświadczeniu. Pytając mnie jednak o to, czy Fernando chce dalej jeździć po zakończeniu kontraktu, na razie naszym ostatnim sezonem będzie ten 2026. Co chce robić później? Nie wiem. Czy chce jeździć przez kolejny sezon?”, oznajmił aktualny doradca Alpine.

“Po Fernando widać, że forma jest na miejscu. To nie jest kwestia utraty koncentracji, bo w trakcie wyścigu zawsze dowozi. Jadąc na 11. miejscu, chce być 10. Jeśli 10., to chce być 9. Chce konkurencyjnego auta. Dobrze radzi sobie w kwalifikacjach i wyścigach. Prawdę powiedziawszy, nie wiem, czy chce zakończyć po sezonie 2026 czy iść dalej.”

“To zależy od timingu i tego, co będzie odczuwał w kontekście ściągania się. Nie wiem, czy w tym czasie nie będzie chciał zająć się rodziną czy czymkolwiek. Na pewno jest jednak kimś wyjątkowym. Nigdy nie widziałem kogoś tak zdeterminowanego każdego dnia. Nigdy się nie poddaje. To niewiarygodne.”

74-latek wyjawił także, z czego bierze taka długowieczność dwukrotnego mistrza świata:

“Zarządzam karierą Fernando Alonso od 22 lat. Jesteśmy wręcz małżeństwem od 22 lat. Wciąż jest bardzo trudny do zrozumienia, gdyż ciągle motywuje się jak młody kierowca. Jest w świetnej kondycji fizycznej, być może nawet w lepszej niż wtedy, gdy ścigał się dla mnie.”

“Mieszka w Monako i wiem, że codziennie jeździ na rowerze, robiąc po 60/70 kilometrów. Każdego dnia chodzi też na siłownię. Gdy chodzimy wspólnie na kolacje, zawsze jest bardzo ostrożny. Nigdy nie oszukuje z jedzeniem. Jest po prostu niesamowity.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOficjalnie: Śląsk Wrocław żąda powtórzenia meczu! Jest pismo do UEFA
Następny artykułBeniaminkowie rozczarowali