A A+ A++

Zamknięcie obiektów noclegowych do świąt i ograniczenie ruchu turystycznego do połowy stycznia oznacza pogłębienie problemów organizatorów wypoczynku i innych przedsiębiorców turystycznych – piszą do premiera organizacje branży turystycznej.

W sobotę premier Mateusz Morawiecki ogłosił plan „100 dni solidarności”, w którym nakreślił ograniczenia w sferze usług i kontaktów społecznych, jakie czekają obywateli w najbliższych tygodniach. Dwa jego punkty bezpośrednio dotyczą turystyki – przedłużenie ograniczenia z korzystania z obiektów noclegowych do 18 grudnia oraz zniesienie podziału na różne terminy (w zależności od województwa) ferii zimowych dla dzieci i młodzieży. Według nowych zasad ferie mają się zacząć tuż po przerwie noworocznej, 4 stycznia, i potrwać do 17 stycznia. Premier zaapelował jednocześnie, żeby nie planować w tym czasie wyjazdów, raczej pozostać w domach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Premier: Ferie w jednym terminie. Ograniczyć mobilność

Tego samego dnia wicepremier i minister rozwoju Jarosław Gowin ujawnił w wywiadach dla różnych mediów, że ograniczenie ma obowiązywać także wyciągi narciarskie.

Gowin zapewnił też, że już w poniedziałek rozpocznie konsultacje z poszczególnymi branżami w sprawie pomocy dla nich.

ZOBACZ TEŻ: Gowin: Turystyka jest ważna dla gospodarki. Będzie specjalna pomoc

Zareagowało na to siedem organizacji skupiających przedsiębiorców turystycznych: Polska Izba Turystyki, Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego, Polski Związek Organizatorów Turystyki, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych, Stowarzyszenie Organizatorów Incentive Travel, Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa, Forum Organizatorów Turystyki Narciarskiej.

Wystosowały one w sobotę list do premiera Mateusza Morawieckiego i do ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego. Proszą w nim o spotkanie i przedstawienie rozwiązań, które osłonią przedsiębiorców, którzy poniosą straty w wyniku ogłoszonych ograniczeń.

Zwracają uwagę, że spowodują one pogłębienie i tak już dramatycznej sytuacji przedsiębiorców związanych z turystyką. Organizatorzy wypoczynku pobrali już zaliczki na wyjazdy, zarezerwowali dla swoich klientów hotele w kraju i za granicą, miejsca w samolotach i inne usługi. Dla jednych przedsiębiorców zima to czas ich zawodowych żniw, inni wiązali z zimą nadzieję na zdobycie przychodów rekompensujących straty z poprzednich miesięcy.

– Niestety, kolejny raz zostaliśmy zaskoczeni decyzjami władz – komentuje prezes PIT Paweł Niewiadomski. – W ostatnich dniach płynęły bowiem sprzeczne sygnały o tym, czy będzie poluzowanie obostrzeń, czy zaostrzenie w dziedzinie turystyki. Raczej nas uspokajano, że będzie łagodzenie, a w kwestii sezonu zimowego usłyszeliśmy wręcz, że będzie wydłużony. Tymczasem ferie są ucięte i słyszymy zapowiedź turystycznego lockdownu.

– Nerwy przedsiębiorców turystycznych są już napięte do granic, a ich możliwości ekonomiczne doprowadzone do skraju – dodaje Niewiadomski. – Dlatego zamiast kolejnych zapowiedzi, że rząd zadba o przedsiębiorców oczekujemy konkretnych działań. Skoro Sejm uchwalił w tarczy 6.0 możliwość szybkiego niesienia pomocy przez rząd z mocą rozporządzeń, to już powinniśmy negocjować konkretne rozwiązania, które wejdą w życie, jak tylko wejdzie w życie ustawa. Myślę też, że coraz poważniej rząd powinien rozważać nie tylko podanie przedsiębiorcom kroplówki na przeżycie, ale też zaproponować im formę odszkodowań za utracone zyski.

Wiceprezes SOIT Łukasz Adamowicz dodaje: – Wczoraj wprowadzone obostrzenia nie są zwykłą, jak dotychczas, podejmowaną na bieżąco decyzją, ale decyzją administracyjną, strategiczną, wybiegającą całe tygodnie naprzód. Akceptujemy to, rząd ma prawo i obowiązek dbać w ten sposób o zdrowie obywateli i o gospodarkę. Ale zarazem powinien zaproponować przedsiębiorcom, których dotkną restrykcje – a będą one dla turystyki i przemysłu spotkań bardzo dotkliwe – działania osłonowe, inne niż dotychczasowa pomoc ustalana ad hoc. Stąd oczekujemy spotkania i rozmowy na ten temat.

Oto treść pisma siedmiu organizacji:

Pan MATEUSZ MORAWIECKI
PREZES RADY MINISTRÓW

Pan ADAM NIEDZIELSKI
MINISTER ZDROWIA

DO WIADOMOŚCI:
Pan JAROSŁAW GOWIN
WICEPREZES RADY MINISTRÓW

Szanowny Panie Premierze,
Szanowny Panie Ministrze,

ogłoszone dzisiaj przez Panów ograniczenia w działalności obiektów noclegowych i ogólnie ruchu turystycznym (skrócenie i przeniesienie ferii, zapowiedź zamknięcia atrakcji turystycznych, w tym wyciągów narciarskich) do połowy stycznia powodują, że niezwykle ważny w naszej branży sezon, sezon zimowy, musimy już teraz spisać na straty. Rozumiejąc potrzebę wprowadzania restrykcji, zwracamy uwagę, że nieuchronnie prowadzi to do pogłębienia zapaści branży.

Ogłoszone rozwiązania wywołują nieodwracalne implikacje:

  • Organizatorzy wypoczynku wpłacili na poczet wcześniej planowanych ferii zaliczki. Zmiana terminu ferii nie jest dla nich podstawą uzyskania zwrotu tych pieniędzy od partnerów zagranicznych i krajowych.
  • Podobnie problem będą mieli uczestnicy wypoczynku, którzy zarezerwowali wyjazdy i wpłacili środki. Zmiana terminu ferii nie jest przewidzianą w ustawie „nadzwyczajną i nieuniknioną okolicznością”. To powoduje, że nie mają prawa ubiegać się o zwrot tych pieniędzy – będą obciążeni kosztami.
  • Przedmiotowe rozwiązanie pozostawi bez przychodu, a często bez środków do życia, dziesiątki tysięcy osób, dla których sezon zimowy jest podstawowym źródłem dochodu. Najwyraźniej widać to na grupie 11500 wykwalifikowanych instruktorów narciarstwa, z tego 4500 licencjonowanych w ramach Stowarzyszenia Instruktorów i Trenerów Narciarstwa. Przerwa świąteczna i ferie zimowe to dla nich okres największej aktywności i przychodów. Duża część z nich, w związku z sezonowością, zatrudniona jest na podstawie umowy zlecenia.
  • Problem wypłacalności organizatorów specjalizujących się w turystyce zimowej. Należy podkreślić ich trudną sytuację wynikającą także z nagle przerwanego poprzedniego sezonu (często przed pojawieniem się programów osłonowych). Sezonowość ich działalności uniemożliwia przeniesienie wpłaconych zaliczek na poczet usług w innym terminie (kolejny dopiero za rok!).
  • W wypadku hoteli i obiektów noclegowych skrócenie sezonu klientom indywidualnym, przy niemożliwości realizowania spotkań o charakterze MICE, pozostawi obiekty bez przychodu. Zmiana kalendarza rezerwacji indywidualnych będzie miała daleko idący wpływ na działalność firm z przemysłu spotkań i wydarzeń.
  • Problem zwrotu zaliczek w obiektach noclegowych za okres świąt Bożego Narodzenia i ferii.
  • Praktycznie wykluczenie działalności organizatorów tu … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSłabiutki mecz piłkarzy
Następny artykułSala jest, filmów nie ma