Lando Norris przez większość wyścigu jechał na znakomitej czwartej pozycji, jednak osiem okrążeń przed końcem w bolidzie Brytyjczyka pękła opona. Ostatecznie kierowca Mclarena dojechał do mety na dziewiątym miejscu.
Oprócz 22-latka problemy z oponami mieli Valtteri Bottas, George Russell oraz Nicholas Latifi. Podczas wywiadów po Grand Prix Kataru Norris powiedział, że nic nie wskazywało na to, żeby opona miała pęknąć.
– Słyszeliśmy o limitach ogumienia, jakie wskazywało Pirelli, jednak nie spodziewasz się wybuchu opony, zwłaszcza twardej – tłumaczył.
Brytyjski kierowca powiedział, że zespół nie informował go o tym, że opona jest w takim stanie.
– Nikt nie wiedział, że do tego dojdzie. To nie był nawet długi przejazd, 20-25 okrążeń. To po prostu nie powinno się zdarzyć. Gdyby na torze znajdowała się ściana, mogłoby się to źle zakończyć. Pirelli powinno popracować nad ogumieniem. To nie jest w porządku wobec nas kierowców. Naraża nas to na dodatkowe niebezpieczeństwo – podsumował.
Podobne odczucia mieli George Russell oraz Nicholas Latifi.
– Nie dostałem ostrzeżenia, ale przed wyścigiem spodziewaliśmy się, że może dojść do takiej sytuacji. Nie mieliśmy tempa, ciężko nam szła jazda w tych szybkich zakrętach, a opony mocno zużywały się – tłumaczył Russell.
– Ja osobiście miałem problemy z tylną lewą oponą. Traciłem z tyłu przyczepność przez cały wyścig, dlatego zdziwiony byłem, że to lewa przednia opona pękła. Nie czułem, żebym była aż w tak złym stanie. Niestety to nie był nasz wyścig – zakończył Latifi.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS