Talibowie stoją już na przedmieściach Kabulu i żądają przekazania im władzy. Agencja AP dowiedziała się, że prezydent Afganistanu Ashraf Ghani uciekł już z kraju.
Talibowie rozpoczęli ostatnią ofensywę w maju, zachęceni do tego przez wycofanie sił amerykańskich przez Joe Bidena. Ich ofensywa okazała się przytłaczającym sukcesem i w błyskawicznym tempie zdobywali kolejne dystrykty, często bez jednego wystrzału. Obecnie stoją już na przedmieściach Kabulu, ostatniego dużego miasta którego jeszcze nie kontrolują. Żądają od rządu bezwarunkowej kapitulacji i przekazania im władzy.
Agencja AP ujawniła w oparciu o anonimowe źródła, że w związku z postępami Talibów prezydent Ghani uciekł już z kraju. Na razie nie wiadomo dokąd się udał. Informacje o jego ucieczce potwierdził już szef Afgańskiej Rady Pojednania Narodowego Abdullah Abdullah. „Zostawił Afganistan w trudnym czasie” – powiedział w opublikowanym w internecie nagraniu – „Bóg go osądzi”.
Jak informuje AP na ulicach Kabulu nadal panuje relatywny spokój, chociaż na przedmieściach było słychać już strzały. Do banków i bankomatów ustawiają się długie kolejki, wielu Afgańczyków wybiera oszczędności życia w oczekiwaniu na rządy Talibów. Nad głowami latają im amerykańskie śmigłowce ewakuujące ambasadę, a w pobliżu jej budynku nadal widać słup dymu z palonych tajnych dokumentów.
Źródło: Stefczyk.info na podst. PAP Autor: WM
Fot. PAP/EPA/HEDAYATULLAH AMID
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS