Portal Wirtualna Polska podał, że jedną z osób, które miały powoływać się na szefa resortu sprawiedliwości, był aresztowany w kwietniu dziennikarz TVN24 Mateusz W. W., dziennikarz specjalizujący się w ekonomii i gospodarce (w TVN24 BiŚ prowadził program “Byk i Niedźwiedź”) został zatrzymany przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Prokuratura postawiła mu zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała popełniać przestępstwa o charakterze gospodarczym. W tle są też zarzuty dotyczące przestępstw przeciwko wymiarowi sprawiedliwości.
Prokuratura twierdzi, że dziennikarz pomagał w odsunięciu od śledztwa wrocławskiej prokurator badającej sprawę zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się wyłudzaniem podatku VAT. Oprócz Mateusza W., w grupie mieli działać były komendant główny policji Zbigniew M., a także Rafał P., były oficer CBŚP oraz członek zarządu spółki Orlen Ochrona.
Bodnar przesłuchany. Resort zaprzecza znajomości z W.
WP ustaliła, że kilka dni po aresztowaniu Mateusza W., przesłuchany został minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Doniesienia potwierdziła zarówno prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, jak i rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości Karolina Wasilewska. Podano, że Bodnar został przesłuchany, ponieważ wcześniej powoływały się na niego osoby podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Do ministra sprawiedliwości, wykorzystując swoją pozycję zawodową, próbował dotrzeć Mateusz W. Miał wykorzystywać do tego swoją pozycję zawodową.
Rzecznik MS zapewnia, że Adam Bodnar nigdy nie spotkał się służbowo z Mateuszem W. lub Zbigniewem M. Sam minister zaprzeczył też temu podczas przesłuchania w prokuraturze.
Po zatrzymaniu, stacja podjęła decyzję o zawieszeniu Mateusza W. do czasu wyjaśnienia sprawy.
Czytaj też:
Dylematy ministra BodnaraCzytaj też:
B. naczelnik z CBA zatrzymana. “Panie Bodnar, to jest kryminał”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS