A A+ A++

“Neosędziowie” to sędziowie powołani przez Krajową Radę Sądownictwa po 2017 rok. Ich status podważa obecna władza z premierem i ministrem sprawiedliwości na czele. “Neosędziom” prawa do orzekania odmawia też duża część środowiska sędziowskiego, która od początku krytykowała reformą przeprowadzaną przez Zjednoczoną Prawicę.

W poniedziałek minister sprawiedliwości Adam Bodnar oraz Krystian Markiewicz, przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury przedstawili dwa projektu ustaw, które mają uregulować status neosędziów.

Dwa projekty ustaw

Jak powiedział Markiewicz, oba projekty do efekt kilkumiesięcznych prac komisji. Przewodniczący wskazywał, że zespół zdecydował się przedstawić dwie propozycje, ponieważ “nie ma jednej drogi, która prowadzi do tego samego celu”.

Oba projekty zakładają uznanie uchwał KRS z lat 2018-2025, które były podstawą do powołania przez prezydenta Andrzeja Dudę nowych sędziów, za systemowo wadliwe. Pierwszy projekt zakłada uznanie tych uchwał za pozbawione mocy prawnej “ex lege”.

– Ustawodawca to, co zostało stwierdzone wyrokami sądów krajowych i międzynarodowych, implementuje do treści ustawy. To oznacza, że skutki, które polegają na tym, że tracą moc powołania wynikające z wcześniejszych uchwał neo-KRS, one ustają ze skutkiem na przyszłość, nie wstecz – powiedział Markiewicz.

Przedstawione rozwiązanie dzieli neosędziów na cztery grupy. Status pierwszej z nich, składająca się z młodych sędziów, ma być ustawowo konwalidowany. Druga grupa ma z mocy ustawy powrócić na poprzednio zajmowane stanowisko, ale dopiero po upływie 2 lat delegacji, tak aby obywatele nie ponieśli żadnej szkody w związku z wprowadzanymi zmianami. Trzecia grupa miałaby wybór objęcia stanowiska referendarza sądowego, albo powrotu do wcześniej wykonywanego zawodu. Wreszcie czwarta grupa – nowi sędziowie Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego – zostaliby zdegradowani.

Jak stwierdził Markiewicz, zakończenie realizacji tej ustawy jest możliwe w październiku 2027 roku.

Drugi projekt zakłada uregulowanie wadliwych powołań w drodze uchwał prawidłowo ukształtowanej KRS.

– To oczywiście wprost nawiązuje do jednej z sugestii, która wynikała z opinii Komisji Weneckiej, gdzie mowa była o ciele niezależnym od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Tutaj skutki nie są wprowadzane przez ustawę. Żeby móc wywołać skutki, potrzebne jest funkcjonowanie KRS w kształcie zgodnym z konstytucją – powiedział przewodniczący komisji, dodając, że w tym przypadku zakończenie reformy miałyby miejsce w 2029 lub 2030 roku.

Likwidacja dwóch izb

W trakcie konferencji prasowej przekazano, że nowe rozwiązania zakładają również likwidację Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

– Powrót SN do struktury, która przez kilkadziesiąt lat funkcjonowała, czyli Izba Cywilna, Izba Karna, Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych – wskazał Markiewicz.

– Znosimy skargę nadzwyczajną, aczkolwiek sprawy będą kończone, te które wcześniej zostały zainicjowane. Nie wykluczamy, że być może będzie taka potrzeba, żeby jakiś inny środek wprowadzić, ale na pewno nie tu i teraz – dodał.

Czytaj też:
“Mordercy i gwałciciele na wolności”. Efekt uchylonych wyroków
Czytaj też:
“Wzięli pieniądze, szybko uciekli”. Jaki o komisji ds. Pegasusa

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Co to pana obchodzi?”. Biedroń unika pytań o koalicję
Następny artykułEfektywna logistyka dla e-commerce, przemysłu farmaceutycznego, kosmetycznego i odzieżowego: Asseco CEIT wprowadza AGV U800AR firmy Mushiny