A A+ A++

Wolverhampton ograło Southampton 1:0 po golu Raula Jimeneza. No i przy tym jedynym trafieniu dla Wolves nie popisał się Jan Bednarek, który sam był na siebie wściekły po tej akcji.

„Święci” przeważali w tym starciu, tworzyli sobie więcej sytuacji strzeleckich, oddawali też wyraźnie więcej strzałów. Szwankowała skuteczność, brakowało im zimnej krwi pod bramką Wolves. A co gorsze dla nich – jeden z nielicznych wypadów „Wilków” pod ich pole karne skończył się golem.

Nie popisał się w tej sytuacji Jan Bednarek. Polak najpierw przegrał pojedynek siłowo-szybkościowy z Jimenezem, ten złamał akcję do środka i… jeszcze raz na zamach przełożył polskiego stopera, gdy ten interweniował wślizgiem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzwajcarzy zgodzili się na adopcję dzieci przez małżeństwa homoseksualne
Następny artykułCztery gole i VAR w akcji. Emocje w meczu Ekstraklasy