A A+ A++

„Cieszę się, że IPN ma szansę ciągłości. Ma szansę być instytucją, która będzie stała w obronie polskości. Tego panu życzę” – powiedział senator Grzegorz Bierecki, zwracają się do kandydata na prezesa IPN, dra Karola Nawrockiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Senat wyraził zgodę na powołanie Karola Nawrockiego na prezesa IPN! Głosowanie poprzedziła długa dyskusja

Senator Prawa i Sprawiedliwości zabrał głos podczas dyskusji nad kandydatem na nowego prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

Można powiedzieć, że w tej debacie wszystko zostało już powiedziane, oprócz najważniejsze, co się panu szczególnie należy. Zdecydowałem się przyjść na tę mównicę, bo słyszałem, że wielokrotnie przywoływane było miasto Gdańsk, z którym też jestem związany. Chciałem panu serdecznie podziękować za to, co robi pan dla tego Muzeum, dla Gdańska i dla tej dobrej polityki historycznej, która w tym Muzeum jest prezentowana. Za to chciałem panu serdecznie podziękować

– mówił Bierecki.

Trudno było mi powstrzymać się przed reakcją, gdy widziałem na tej sali przekraczanie granicy dobrego obyczaju. Nie zasługuje pan na takie słowa. Mogę panu tylko zadedykować maksymę, którą papież Grzegorz Wielki przekazał kiedyś swojemu przyjacielowi: „Zniewagi ze strony nieprawych są pochwałą twojego życia”. Te pochwały muszą wybrzmieć w tej Izbie, bo została wykonana wielka praca dla przywrócenia jednolitości i prawdziwości polskiej polityki historycznej

– przekonywał.

Znaczenie polityki historycznej

Grzegorz Bierecki, mówiąc o polityce historycznej, zwrócił uwagę na skandaliczne działania władza Gdańska.

Każde dojrzałe państwo uprawia politykę historyczną, bo ona jest potrzebna tu i teraz. Jest potrzebna do dobrego funkcjonowania państwa. Ta polityka historyczna kształtuje wizerunek państwa na arenie międzynarodowej, tworzy sympatie narodów, przekłada się też na decyzje konsumentów. Zajmuję się gospodarką i wiem, że dlatego ludzie kupują różne produkty, bo im się ten kraj podoba, bo go darzą sympatią. To jest wielkie zadanie dla IPN, by te sympatie dla Polski kreować. Abyśmy skończyli wreszcie z wykorzystywaniem pieniędzy naszych podatników na kształtowanie pedagogiki wstydu, na wmawianie Polakom, że są gorsi, że są winni. W Gdańsku taki rzeczy się dzieją. Jestem przerażony tym, jak budowany jest kult Wolnego Miasta Gdańska. To nie jest właściwa polityka historyczna. Wolne Miasto Gdańsk było instytucja nieprzyjazną dla Polaków. Była struktura wrogą Polakom. Była zbudowana przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. O tym zapominają obecni włodarze Gdańska, którzy nie mają nic wspólnego z mieszkańcami Wolnego Miasta. W większości przyjechali zza Bugu. Poszukują źródeł, inspiracji w obcej kulturze i obcej historii. Bardzo łatwo wpisują się w obcą politykę historyczną

– powiedział.

Władze Gdańska, w przemówieniu z okazji rozpoczęcia II wojny światowej, ani razu nie używają słowa „Niemcy”. To znaczy, że jest to wpisanie się w obcą politykę historyczną, w politykę historyczna państwa niemieckiego, która ma dążyć do zamazywania winy Niemców. Przekłada się to na istotne kwestie – na kwestie odszkodowawcze, odszkodowań dla Polaki za II wojnę światową czy też kwestię żądań, które teraz kierowane są wobec Rzeczypospolitej Polskiej, aby podmiotom nieuprawnionym przekazywać majątek po polskich obywatelach

– dodał.

Bierecki przekonywał, że cieszy go kandydatura Nawrockiego i możliwość zachowania ciągłości działań Instytutu Pamięci Narodowej.

To wszystko musi być w sferze zainteresowań Instytutu Pamięci Narodowej. Cieszę się, że pan jest kandydatem. Cieszę się, że ta instytucja ma szansę ciągłości. Ma szansę być instytucją, która będzie stała w obronie polskości. Tego panu życzę

– zakończył swoje wystąpienie senator Grzegorz Bierecki.

mly/senat.gov.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEuroposeł PiS: Dyktat Niemiec w UE staje się coraz bardziej widoczny
Następny artykułBanaś po zatrzymaniu jego syna przez CBA: Nie wpłynie w żaden sposób na pracę NIK